Coprawda z wieczora nie chciał zasnąć, ale jak padł o 21.30 tak spał do 7.30. Teraz upodobał sobie spanie na brzuszku i wstawałam w nocy żeby go obrócić chyba ze 3 razy bo się boję, żeby się nie udusił, ale to chyba niemożliwe co?biniu dobrze że w porządku wszystko.. czyli i my już wiemy na pewno- nie dotykać a jak nocka Czarka minęła? mam nadzieję że już lepiej
raczej niemożliwe żeby się udusił. Piotrek jakieś 3 tyg temu miał fazę na spanie na brzuszku. ale on miał taką cieniutką poduszkę więc po pierwszej nocy przespanej na brzuszku tą poduszkę podłożyłam pod materacyk żeby miał troszkę wyżej pod główką i śpi sobie jak chce tylko z mojego taki cwaniak był że usnął na brzuszku, ręce rozłożył na boki, nogi jak żabka i nie potrafił się obrócić na plecy- więc płakał.. ale już wie że rączki trzeba chować i jest okbo się boję, żeby się nie udusił, ale to chyba niemożliwe co?
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość