Jak dla mnie zima to najgorsza pora roku, bo pogoda zniechęca mnie do wychodzenia i faktycznie czuję się "uwięziona" w domu. Dlatego najchętniej oglądam filmy, czytam książki i przeglądam internet. No i wieczorna gimnastyka od czasu do czasu, żeby nie odłożyć za dużo tłuszczyku na lato i poprawić sobie samopoczucie. ;)
Oprócz wcześniej wymienionych ja mogę dodać: rozwiązywanie krzyżówek ;)
Ja rozwiązywałam krzyżówki od maleńkości - babcia zawsze rozwiązywała jedną, mi dawała drugą i miała święty spokój, bo mnie to wciągało No i zostało mi to do dzisiaj.
w tym roku dzielę wolny czas pomiędzy siłownię (juz widać efekty! juppi!) i na gry w necie link usunięty przez obsługę forum spędzam po kilka godzin na link usunięty przez obsługę forum nie wiem, czy to kobiece, czy nie, ale słuchajcie poznałam tam sporo fajnych ludzi. takich do pogadania. na siłowni pracuje nad posladkami, brzuszkiem, mam świetnego trenera! na grach to głównie bingo - duzo fajnych ludzi można poznać. a u Was - no cóż, nareszcie moge pogadac o wszystkim. Kochani, tak przy okazji - ogłaszam oficjalnie - dostałam rozwód! :)
Ostatnio zmieniony 27 lut 2012, 16:41 przez gmojaska, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie cierpię zimy... Ale jakoś ją niestety trzeba przeżyć Zawsze można obejrzeć film, przeczytać gazetę lub książkę. Póki co jednak nie mogę się już doczekać wiosny i ciepłych dni
Ja osobiście bardzo interesuję się białą magią i horoskopem. Dużo czytam na ten temat. Astrologia daje nam wgląd do mistycznego świata, co może okazać się bardzo interesujące. Polecam wszystkim na długie zimowe wieczory. Zapewne jest lepsza alternatywa od siedzenia przed telewizorem.
Ja zimą z kolei staram się wychodzić z domu. Bo inaczej zapasłabym się przed telewizorem.
No więc różne zajęcia sportowe i różne koncerty pokazy od czasu do czasu.
Teraz na początku listopada np. idę na występ STOMP taka grupa zagraniczna co gra na wszystkim..........
i tak wymyślam sobie różne ciekawe i wesołe zajęcia. Oby przełamać rutynę i nie popaść w depresję.
A najchętniej gdyby fundusze pozwoliły to wybrałabym się gdzieś w tropiki
Zima czy nie zima... ja tańczę, tango, nie długo, i amatorsko, ale właśnie pora roku nie przeszkadza mi w treningach :P I to jest duży plus. Dodatkowo edukuję się oglądając pokazy w tv albo internecie. Bardzo to lubię, ale to nie to samo co pokaz na żywo czy własny występ :D. Najbliższy pokaz taneczny, na który idę to Tango Pasion. Wiem że znowu zobacze coś co naładuje mi baterie :D
Więc rozwijajcie swoje pasje...... bez względu na porę roku , he he. Będziecie mieć z czego czerpać energię :D