Misiu, dlaczego tak bardzo się stresujesz
zebym to ja kochana wiedziała czemu

Nie wiem, bo tak się przecież źle czułam,słaboty duchoty ledwo z łóżka wstawałam i wymiotowałam i piersi bolały no cos sie działo,a teraz to ja z dnia na dzień dostaje powera i gdyby nie mój brzuś i wzdęcia okropne pomyślałabym,ze nie mam nic w brzuszku to jest straszne,wiesz to moje pierwsze jakże wyczekane mój cud może dlatego nie chciałabym go stracić tak bardzo na siebie i brzuszek uważam,ale zawsze uważam,ze i tak cos źle robie,to nie jest tak,ze serce mi łomocze Małgosiu i spać nie moge z tego powodu,ja to odczuwam bardziej jak zmartwienie i czasem nawet łezka mi poleci ze strachu ahh mogłabym tak pisac i pisać
