hejka;)
tu Serniczka;)
co tam u Was??
ale duzo czasu nie bylo mnie na forum...widze ze dzieci rosna....:)
u nas jakos czas leci...chodz jesienni nie lubie...ale musi byc.....
pozdrawiam:)
hihi, jedna z sióstr M po urodzeniu 1 dziecka mówiła że już ani jednego, nawet z gina na porodówce się śmiała, bo jej wmawiał że za rok drugie będzie. a gin prorok- w dniu roczku starszego ona leżała na porodówce z drugim potem po 3 latach dziewczynka była. ale najlepszy numer był z czwartą córką. mówię do niej pewnego razu- chcesz zarobić? bo podwyższyli becikowe i od 3 dziecka wzwyż jest parę zł więcej. ona na to- ha ha ha pogadamy jak Ty urodzisz, ja już mam trójkę, mi wystarczy.. no ale posłuchała mnie- równe 9 miesięcy po naszej rozmowie urodziła się Agatkahihi...az do trzecich urodzinek Dawidka zarzekałam sie ze nie chce drugiego dziecka..
Teraz tak mówisz, jak Szymciowi minie ten "ciężki okres" szybko zapomnicie.Zgodnie z mezem orzeklismy,ze gdyby Szyme byl dzieckiem numer 1,nie byloby numeru 2 i 3
Dobre. Czasami sama się tego boję, bo jak mi odwinie to nie będę wiedziała co robić Ale nie jest taki idealny, np. nie chce jeść obiadków od prawie dwóch tygodni. Ja stoję gotuję, cuduję a on dwie łyżeczki i ryk. Dzisiaj już nie wiedziałam co z nim i kupiłam mu gotowe bo myślałam, że z tym co ja robię coś nie tak, ale bez różnicy, też nie zjadł. Poza tym straszna wścieklizna się zrobiła z niego, dzisiaj całą kąpiel się "darł" (pierwszy raz takie coś miał) bo nie pozwoliłam mu się obrócić w wannie na brzuszek.binius z Twojego bączka to idealne dziecko...bezproblemowe i proste w obsłudze hihi
Małe przyjemności dają siłę do życiano ale nowego chomiczka to kupiliśmy
Może jakieś chałupnictwo, niewielka kasa ale zawsze coś.a ja siedze na necie i szukam jakiejś dodatkowej pracy...
No brawo, szybko się nauczy. Mój też na początku popłakiwał, ja wchodziłam do pokoju najpierw po 2 minutach, później po 3 itd. Tydzień i się nauczył. Teraz już sam kładzie się na boczek, trochę pogada i zaśnie.pierwsze usypianie to oczywiście jeden wielki krzyk, ale w sumie to szybko odleciał, bo krzyczał jakieś 20min a teraz przed chwilą zasnął, to już połowę krócej darł się ale za to pierwsza drzemka trwała aż 1,5godziny, co u mojego rzadko się zdarza, więc może rzeczywiście im we wózkach nie wygodnie było..
o proszę...życie wiąż nas zaskakuje, ja już mam trójkę, mi wystarczy.. no ale posłuchała mnie- równe 9 miesięcy po naszej rozmowie urodziła się Agatka
podsunęłaś mi pomysł..i teraz za taką sie rozglądamMoże jakieś chałupnictwo, niewielka kasa ale zawsze coś.
brawa dla dzieciaczkowJaś się właśnie nauczył obracać, Damian jeździć na dwóch kółkach, a Milena kilku nowych słów. :) Same pozytywy.
w Polsce to porażkabo w Polsce, ehhh... nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak byłoby z 4 dzieci jak już z 2-3 bylo ciężko.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość