Wczoraj dziecko mojej siostry przyszło ze szkoły i powiedziało, że skelpik szkolny wycofał zdorwe kanapki! Ze względów oszczędnościowych... Były robione na bieżoąco przez panią sprzedawczynię (więc ona przychodziła dzień wcześniej, żeby je zrobić - godzina pracy).... No i okazały się nierentowne. Teraz są tam tylko czipsy i batony. Świetna polityka edykacyjna... pogratylować