Skarbeczki listopadowo-grudniowe 2010

[Miluśka]

heeej! nie było mnie chwilę a tu tyle czytania! super!!

nie wiem od czego zacząć. Może o Paulinie- mam z nią ciągle kontakt. Pracuje, mała w żłobku. Muszę ją tu do nas przygnać.

z pieluszkami u nas wciąż męka. ale kilka razy udało nam się zrobić na nocnik. Wydaje mi się, że Mikołaj zacznie prędzej na kibelek robić. MAm na to sposób już i próbujemy go dopracować a mianowicie jak co dzień napuszczamy wodę do kąpieli to mały robi siusiu i próbujemy łapać :))

świąt już się nie mogę doczekać. Już zaczęłam kupowanie prezentów bo łatwiej mi rozłożyć wydatki. Wczoraj przyszedł mi konik na biegunach, kupiłam małemu garaż z windą. Myślałam o takim samochodziku na akumulator sterowany pilotem taki żeby Mikołaj w nim siedział ale chyba się rozmyślę bo znając mojego syna to będzie frajda przez tydzień i do kąta. Może pomyślę o tym jeszcze na wiosnę.

Mikołajek ostatnio w dzień też długo spi nawet po 4 godziny. W sumie dla mnie to dobrze bo mam czas na moje małe hobby. Z tego względu, że zanudzałam się w domu zaczęłam robić biżuterię sutasz. Bardzo pracochłonne ale i wciągające.

Czy dzieciaczki też Wam chodzą na palcach? Mój Mikołaj jeszcze z tego nie wyrósł. Co i raz idzie idzie i myk na palce i prima balerina :))) i uwielbia tańczyć, tylko usłyszy muzykę a szczególnie disco polo to zaraz tany tany. I śpiewa. Ma dryg. :))

miłego dnia dziewczyny czas wziąć się za obiad :))

[magda7]

Z chodzeniem na palcach u dzieci jest różnie.
Mnie nastraszyła koleżanka że to moze byc cos nie tak, ale chodzimy z małym na zajęcia umuzykalniające metodą gordona i tam chodzi ze swoimi synami Pani pediatra. kiedyś przed zajęciami rozmawiałyśmy i własnie zaczęłam mówic o tym ze mały chodzi na palcach, a ona do mnie ze jest pediatrą i nie zauważyła jakiś nieprawidłowości u małego.
Powiedziała mi ze dzieci często chodzą na palcach (jej syn również teraz od niedawna zaczął chodzić) i nie ma sie czym przejmować chyba ze jest to częste w ciagu dnia to wtedy udać sie do lekarza, ale bez paniki.

to na co kazała zwrócić uwagę to na siadanie dziecka aby nie siadało na kolanach, lepiej po turecku albo z wyprostowanymi nogami.
I uwaga jeszcze jedna rzecz na która zwrociła mi uwagę to wszystkie jeździki dla dzieci. To nie jest dobre dla nóg naszych dzieci.
Mój ma 2 samochody jeździki i jeden jeździk pchacz (miał bo niedawno go odsprzedałam na allegro)

Jeśli chodzi o samochód na akumulator to super sprawa.
kupiliśmy malemu na dzień dziecka BMW. na razie sami sterujemy ale w przyszłym roku może juz będzie dosięgał do pedału gazu i jeździł sam. uwielbia go. Stoi u niego w pokoju i codziennie do niego wsiada i "jeździ". Często trzeba ładować bo włącza go sobie i naciska na klakson. Gra muzyczka i się ciesz. Zresztą lubi go włączać gdzie słychać wtedy dźwięk silnika hehehehe
jak chcemy go powozić teraz to schodzimy do garaży i tam jeździ. Zresztą jak prychodzą jakieś dzieci do niego i w pewnym momencie robi sie gwarno to bierzemy auto i schodzimy z dziciakami do garażu. Frajda super.
Akumulator trzyma 40-70 minut. zależy od użytkowania więc tyle czasu zazwyczaj spędzamy z tymi dziećmi w garażu.
Bo oczywiście wyjść przed rozładowaniem auta to nie ma mowy. hehehehe

Aniu daj znac co u Ciebie?
Jak Ci poszło?

A ja się dziś rozchorowałam na dobre.
Miałam drgawki a teraz nie mogę się zagrzać.

Kasiu wejdź czasem na skypa to sobie porozmawiamy. Kiedyś sie chyba wymienilysmy adresem jeśli dobrze pamiętam.
Bardzo mnie ciekawi jak Julcia wygląda.

Jeśli chodzi o prezenty to u nas juz częsciowo kupione a częściowo dopiero będa kupowane.

[aniaj84]

hej mamuśki
pyt jak po tescie....nie wiem samam,mam mieszane uczuci bo test nie był mega trudny,trudność średnia - tak bym to okresliła
ale było 15 konkurentek wiec nie licze na cuda
ale znalazłam kolejne ogłoeszenie w moim zawodzie i musze drukowac i wysyłać
wierze,ze za 100 razem sie uda

ja tez prezenty juz mam prawie pokupowane
dla igora rolki,dla szymka pewnie jakies pociągi bo uwielbia "ciuf,ciuf" ale jeszcze nie mam nic dla niego
w świeta mamy roczek wiec kupiłam szczeniaczka uczniaczka i do tego komplecik ciuszków a dla mojego chrzesniaka ben tena.tylko mnie nie pytajcie co to bo nie wiem ;-D

i tyle
teraz jestemy u mojej siostry w poznaniu
siostra pojechała na "skłosza" sorki za pisownie ale nie wiem jak sie to pisze
a ja siedze ze szwagrem i mężęm,nasze dzieci spią
nie było łatwo położyć te nasze 4 sztuki szczescia

magda a co ty masz za drgawki..?od czego one ci sie biorą..?

[magda7]

aniu uda się uda. Jestem tego pewna

Drgawki były z powodu wys. temp.

u nas tez lokomotywa kupiona.
kupilismy Thomas&friends tylko przesadziłam z ilościa lokomotywek dodatkowych i jak rozpakowaliśmy tory ze stację i kolejką to zobaczylam ze to za duże nie jest i te kolejki które kupiłam dodatkowo to musza być chyba jedna za drugą hehehe dlategogo dokupimuy cos jeszcze ale juz nie taki zestaw tylko te pojedyncze walizki Thomasa.
Dostanie to na świeta.
na roczek jeszcze nie mamy.

[magda7]

witam się z i chciałabym z tym
bo bardzo słodkosci mi sie chce

Jakaś padnięta jestem od samego rana.
Nie moge sie rozbudzić.


moje dziecko gotuje i pichci od samego rana.
miałam juz na talerzu liście salaty ugotowane - pycha
Kasztany, żołędzie a nawet klocki drewniane
Mniam mniam mniam

Wynosi mi większość garów,
Na 2 latka dostanie kuchnię i mam nadzieje ze te branie naszych garów sie skończy.
Ma talerze, kubeczki i szklaneczki, zestaw sztućców, nozyki do masła, IKEowskie owoce i warzywa, ale garów niet i oczywiście kuchni też niet.
Nawet nie mam szafki którą bym mogła mu dac więc gotuje sobie na sofie, na swoim stoliczku albo po prostu przychodzi do salonu i gotuje na kanapie.
Wszędzie gdzie jest to mnie woła albo częstuje pysznościami hehehehe

[madziorka hihi]

czesc

Magda u nas tez Olaf bardzo lubi kuchnie, ale bardziej ze wzgledu na dzwieki ktore wydaje, on maniak przyciskow i swiatelek hehe a mamy taka mala kuchnie po Leonku. wiec ona ma dzwieki wody z kranu, miksera, gotowania i nawet prania hehe
od rana slysze te dzwieki hehe
ale pysznosci jeszcze nie dostaje
choc w zestawie jest patelnia z jajecznica, ale jakos Olafa nie interesuje hehe

w ogole to gdzie z nim nie pojde to wszedzie sie pcha to przyciskow, sprzetow
do pan za kase pierwszy, w sklepie ucieka za lade i szuka tego typu "zabawek" hehe

w domu siedzi przy szafce z plytami, odsuwa , wyciaga i laduje do play station
musialam z pradu odlaczyc bo juz kilka razy probowalam wyciagnac ze srodka 3 plyty
pokazuje na szuflade , grozi paluszkie i mowi " nu nu nu" po czym zabiera sie do roboty
to samo jest z moj telefonem
za mlo konsekwentni jestsmy wobec niego

Magda a ty zawsze miewasz te drgawki? jako dziecko rowniez?
zaskoczylo mnie to, slyszalam o drgawkach goraczkowych u dzieci
Olaf nadal takie miewa
ale ponoc ztego wyrastaja
a u Ciebie jak to wyglada?
cos jak atak padaczki?

szalejecie juz z prezentami , szybko, ja to zawsze w ostatniej chwili
no tak jesli pojawia sie pierwsze dziecko to mozna poszalec
a nasi chlopcy maja juz tyle zabawek
thomasow, kolejek kilka roznych, duzych malych, elektrycznych, drewnianych...
torow wyscigowych itd
ze naprawde ciezko cos Olafowi kupic, bo on nawet do obecnych jeszcze nie dorosl
Pasja obu a wlasciwie trzech moich chlopakow jest stol z pilkarzykami
leonowi kupilismy 2 lata temu na gwiazdke
olaf od roku uwielba
stoi nad nim albo wchodzi na stol i krzyczy GOL GOL GOL
uwielbiaja razem grac hihi codziennie mecz na zywo hihi

Aniaj kciuki nadal tzrymamy, szanse sa, powodzenia. kiedy bedzie wiadomo?

Miluska gratki pasji checi i czasu!!! zawsze to jakas odskocznia i przyjemnosc

lece bo Olo sie obudzil

[madziorka hihi]

no i Olafek tanczy obok a ja moge popisac

Kruszynka bardzo mi przykro , ze masz takie problemy z noga, oby szybko zostaly zazegnane! zdrowka!

w tym tygodniu nie mialam spotkania forumowego, a byla kolej spotkania u mnie
ale dziewczyny albo dzieci sie rozchorowaly... buu
taki okres...

u nas na razie zdrowo tfu tfu

Magda przypomnialam sobie jak pisalas ze spotykam sie z mamami z tego forum
ale zle zrozumialas
to sa mamy z innego forum . z watku regionalnego
zapisalam sie tam zaraz po kupnie mieszkania w rzeszowie i zaraz po przeprowadzce sie poznalysmy i spotykamy
i wlasciwie zapoczatkowalam te spotkania cotygodniowe
oLaf jest tak zwykle najstarszy, ale dobrze sie bawi badz spi hehe
my mozemy poagadc, zjesc pysznosci, wypic kawke
milo czas spedzamy!

ciesze sie ze znow weekend nastaje
tym razem nie wychodze na imprezke
ale znajomi przychodza i bedziemy robic sushi
mniammm!

Anja ja mam Fb, namiary na priva moge podac
mam agnieszke od klaudusi w znajomych wiec jesli i ty ja posiadasz to u niej mnie znajdziesz
poznasz po zdjeciu profilowym
to samo co tutaj w podpisie

[magda7]

Magdo jakoś tak zrozumiałam ze z tego forum.
Ale super ze sie spotykacie i nie ważne skąd .
Tutaj w Wawie też się czasami spotykam z dziewczynami z innego forum, ale chyba nie za bardzo umiem sie z nimi dogadac.
Nie umiem spotykać się z ludźmi którzy na forum zieją do siebie ogniem, na spotkaniach obgadują inne których nie ma albo mówia o osobach których nigdy nie spotkały.
Co prawda mam 3 mamy z którymi poznałam sie na rzeczonym forum i spotykamy się na spacerach albo u mnie.
No jeszcze jedna niedawno poznałam (czyli 4 mamy tak na prawdę )i u niej też się spotykamy.
natomiast tamte zawsze tłumaczą sie tym ze nie mialy czasu posprzątać.
mnie to nawet odpowiada bo wolę jak do mnie przychodzą ale tej jednej co niedawno ja poznalam nie za bardzo to pasuje ze tylko u mnie i u niej.
Nie dziwię sie bo jak poznałam mamy z innej dzielnicy to tez tylko ja jeździłam do nich i nie za bardzo mi to odpowiadało i już się nie spotykamy i wiem że one również sie nie spotykają razem.
Mam wrażenie ze tutaj w Wawie ludzie inaczej żyją.
Ta ostatnio poznana (jakieś 2 miesiące temu) bardzo fajna i tak normalna.
Mam jeszcze jedną koleżankę która mieszka niedaleko i z nia sie bardzo często spotykam. także jest super
sporo czasu spędzamy w klubokawiarniach dla rodzicow z dziećmi.
Jedna nawet jest niedaleko mnie.
I tam jest o tyle fajnie ze dziecko zostawia sie z opiekunka i można wtedy odetchnąć, a czasami takiego oddechu potrzeba.
Przynajmniej dla mnie bo obowiązków mam bardzo dużo i czasami pod koniec tygodnia uświadamiam sobie ze nie miałam czasu dla siebie nawet na chwilę.
No ale cóż tak to jest jak rodzice daleko, samemu z dzieckiem, nauka i czasami praca dorywcza.

z małym chodzimy na zajęcia umuzykalniajace oraz basen.
Więc to też czasu zabiera.
Nie wiem czy wam pisalam ze Piotrus pływa samodzielnie juz od kilku miesięcy.
uwielbia basen.

na imprezy nie mam nawet sily nie wspominając juz o czasie
Bo jak mam tylko chwile wolna to nadrabiam zaległości w nauce. hehehehe


Lubię spacery w lesie Kabackim albo Warszawskich Parkach - czego akurat tutaj nie brakuje, a dodatkowo w takich Parkach jest na plus to ze P. moze się wybiegac i nie wpadnie w odchody psie.
No tak mnie to denerwuje że szok.
Nie wiem jak u Was ale tutaj tragedia

[aniaj84]

dziewczynki ja tylko na chwile
nasza sylwia wczoraj urodziała synka pawełka
na radosnych ogłoszeniach jest,można zobaczyć

potem na spokojnie wam odpisze bo obiad robie dla moich gryzoni

[aniaj84]

doczytałam was ale teraz nie wiem co komu odpisać

ogółnie to szymon tez uwioelbia dziwieki i światełka
zawsze jak idzie ze mna do marketu za zakupy to lodówki wyłącza,łobu mały
potem ide za nim wlączam

fajanie macie,ze sie tak razem z mamami spotykacie
ja nie mam tutaj z kim
mam tylko u nas bratową mojego męża a mamę chrzestną szymona ale ona w ogóle do nas nie przychodzi
mam córeczke równo rok starsza od szymona
ale stwierdziałm,że jka ona nie przyjdzie to ile ja moge chodzić,kilka razy tak poszłam,potem zapraszałam a ona nie przyjdzie,takze pomyśląłam nie to nie
zreszta ona jest pierwsza w rodzinie ze strony tej A. wiec jest tylko szymon zostaw,szymon nie tak mocno,szymon nie dotykaj.....jakby miał jejj krzywde zrobić
ale nam siostry i bratowe, jak sie do mamy zjezdzamy to jest juz 10 maluszków tzn dzieci od 0 do 8 lat wiec jest masakra poprostu,mama ma dom zdemolowany

odnośnie wyników bo madziorka pisała to nie wiem niestety kiedy beda
\ale przypuszczam,że juz jest rozstrzygniety bo nie dzwonią

a przypomniało mi sie,ze nie kupie kolejki szymonowi na gwaidek tylko ostatnio w ikei bardzo sie bawił taka zabawką gdzie sie przsuwa po metalowym kółeczka,kostki.Nie wiem jak to sie nazywa,zapomniałam

madzia wysyłam ci namiary na mnie na FB