01 gru 2012, 00:05
A ja oczywiście w tchibo pozamawiałam jak był dzień darmowej wysyłki i czekam na paczki
Juz do nas idą
Wiecie co nam sie przytrafiło
W czerwcu zgłosiliśmy do serwisu autoryzowanego ze cos jest nie tak z lodówka.
Wzrastała temperatura z niewiadomych powodów.
tak na prawdę działo to się już jakiś czas tylko to było tak sporadyczne ze nie zwracaliśmy na to uwagi.
u nas jak wzrasta temp. to od razu się włącza sygnał.
Lodówka akurat 2 miesiące po gwarancji.
przyjechali wymienili moduł elektro. i nie za specjalnie się to poprawiło, ale faktycznie trochę było lepiej(kolejny raz serwis zamówiliśmy latem, ale nic nie stwierdzili, natomiast już wtedy podejrzewaliśmy że to jednak nie ten moduł który kosztowal nas 600 zł)
natomiast od jakiegoś czasu temperatura zaczęła wzrastać już codziennie i bez turbo doładowania jeśli chodzi o mrożenie lub chłodzenie nie było mowy o tym aby nie włączał się dźwięk o wzrastającej temp.
Zamówiliśmy kolejny raz serwis (w grudniu kończy się gwarancja na wymieniony moduł)
miesiąc temu przyjechał facet porobił coś, i nic nie stwierdził, nie wiedział co to może być.
powiedział ze są dopiero co nowym serwisem i musi się skontaktować ze swoim szefem.
Prosił aby obserwować lodówkę jak się zachowuje i czy to co zrobił w jakiś sposób pomogło.
I miał się ze mną skontaktować po 3 dniach.
Oczywiście się nie skontaktował.
Mój M wysłał do tej firmy pismo (nie do serwisu tylko do centrali) w tej sprawie że tak zostaliśmy potraktowani i ze Pan sie z nami nie kontaktuje, że lodówka ma te same objawy co kiedyś i że tak na prawdę po wymianie tego modułu nie było większej poprawy (zresztą autoryzowany serwis przyjechał tez do nas w lipcu bo zgłaszaliśmy ze temp wzrasta, ale wtedy nic nie stwierdzili, sprawdzili parametry że ok)
pan który u nas był skontaktował się z nami po dwóch tygodniach od jego wizyty okolo godz 21 - co oznacza ze centrala wysłałam im zapytanie.
i tak to się ciągnęło do wczoraj.
Dostałam nerwa jak zobaczyłam ze zamrażalnik ma 0 st.
mam tam pełno malin które P uwielbia i nie chce aby mi się zepsuły.
Zadzwoniłam do tego faceta.
najpierw nie odbierał więc dzwoniłam kilka razy, mój m tez kilka razy i w końcu Pan oddzwonił
Rozmowa byla ostra.
Powiedziałam ze to skandal ze od miesiąca czekamy na naprawę lodówki, że w tym momencie moge już wystąpić do sądu o zwrot kosztów poprzedniej naprawy oraz o odszkodowanie i inne.
I ze oczekuję od niego do jutra do godz. 11 konkretnej odpowiedzi.
zadzwonili około 10 (szef tego serwisu) ale nie mogłam odebrać, a do mojego M zadzwonili z centrali.
Było kilka rozmów dziś w ciągu dnia.
Ze mna i z moim M i okazało sie że lodówki nie da sie naprawic.
I zaproponowali (centrala) nam zupełnie nowiutką za free.
Tylko że tego modelu co my mamy juz nie ma ale jest nowszy wszystko niby to samo.
Rożni się wyświetlaczem i jakimiś innymi szczegółami.
Tylko od razu zaznaczyliśmy ze lodowka jest zabudowana i czy oby na pewno bedzie pasowalo wszystko bo teraz przerabiac meble nie za bardzo nam sie usmiech.
oczywiście wszystko bedzie ok.
No i oczywiscie się zapytali czy się zgadzamy na nowa lodowkę, dwa lata gwarancji i ble ble ble.
Ale nam się trafiło, co?
W przyszłym tygodniu ma byc juz nowiutka lodoweczka u nas.