ja tez uwielbiam planowac i tez sie wkurzam jeśli coś nie idzie zgodnie z oim planem,ale jeśli chodzi o dziecko to było mi zupelnie obojetne w jakim miesiacu sie urodziNie, właśnie, żeby na grudzień było- taka moja fanaberia.
Taa...ja uwielbiam robić plany, a jak coś nie będzie tak jak założyłam![]()
![]()
wtedy bardzo wszystko przezywam i uważam, że to moja wina, że się nie idało to co zaplanowałam.
Z drugiej strony to mi ułatwia życie.
Plus i przekleństwo planowania.
