też jestem tego ciekawa. Wciąż zaciskam mocno kciuki i nie puszczam.
ja chyba jutro wybiorę się na badania... ale wizja wstawania wcześniej, by dojść do lab. mnie przeraża. ja taki leniuch jestem... a ost. to każda minuta snu jest dla mnie cenna, bo potrafię po wędrówce do wc nocnej już nie spać, albo się męczyć...
tibby, za chwile będziesz w 11 tc! Kiedy zleciało?!
sama nie wiem

te 11tc zleciały jak z bicza! mam nadzieję, że każde kolejne tak ucieknie szybko. w zasadzie, to mi zależy, by już była wiosna, bo chcę młodego oduczyć pampka raz a porządnie, a przyznam, że przez zimę mi się nie chciało, bo rozbieranie go z rajstop, dresów i majcioch co 5-10 min mnie przeraża... a latem to gatki i spodenki krótkie się przepłucze i KONIEC! na dwór na sznurek i suche.
Do tego musimy go po nowym roku zapisać do p-kola więc trochę stresu będzie... mam nadzieję, że się dostanie kiciuś nasz
