A poza tym Cezary też ma zawsze poliki i nos czerwone po wizycie na dworze choć kremem na mrozy wysmarowany.
no właśnie- ja mam końcówkę NIvei na każdą pogodę, ale chcę kupić na mróz coś, tylko nie mogę się zdecydować.. co Ty masz? dobrze się rozsmarowuje?
A może strasznie suche powietrze macie w domu i on takie ma pragnienie?
to raczej nie jest kwestia suchego powietrza... bo jego pragnienie nie zależy od miejsca w którym przebywa. a poza tym, w związku z brakiem nawilżacza mamy 24h/dobę powieszone mokre pranie na grzejnikach i kilkakrotnie wietrzone pokoje...może to rodzinne, bo 2-letnia kuzynka Piotrka pije 1,5-2l dziennie herbatek

dziś wypił jedynie 0,7l herbatki
wkurza mnie tylko to że co roku proszę teściów by kupili jeden prezent wspólny a oni i tak swoje wiec Franek dostanie u tesciów 4 prezenty
ja tak długo maltretowałam rodziców moich, aż kupiliśmy wspólnie prezent

my też wychodzimy z założenia, że lepiej złożyć się a kupić coś konkretnego... i jak ktoś pyta co kupić małemu, to odpowiadam że najlepiej ciuszki... zabawek ma sporo, a ciuszki zawsze się przydadzą, tym bardziej że u nas od 98cm to bieda straszna- nie mam kompletnie nic
Szymek terrorysta nie da nawet obiadu ugotowac,nie mowiac juz o luksusie posiedzenia przy kompie
czytałam Twój post, dzwoneczka i Martalki mojemu M, bo jego siostra zawsze twierdziła że rozpieściłam Piotrka... i jak zobaczył jakiego mamy aniołka z synka to cały w skowronkach był... mam nadzieję że się jemu nie odmieni, bo ja mogę spokojnie posiedzieć przed kompem, ugotować obiad itp... małego sadzam na kocu, obok kładę pudło z zabawkami i mam pół godzinki spokoju.. jak gotuję obiad to mały do krzesełka i albo kilka zabawek dostaje, które co chwilę podnoszę, albo zajmuję łapki chrupkami a ja robię swoje (tfu tfu i te inne, co by nie odmieniło mu się). bo naprawdę nie mogę narzekać na niego... ale i tak zastanawiam się ciągle jak Wy dajecie radę z większą ilością dzieci
MĘŻOWI też nie wiem co kupić. Co kupujecie swoim mężom/niemężom??
my, tzn ja kupuję prezent dla nas obojga- nową pościel

stwierdziliśmy że bez sensu kupować jakieś kolejne pierdoły, więc kupię dla nas coś pożytecznego
Dzis biedny znowu zasnac nie mogl,bo go te zeby meczyly
biedny Szymuś, wymęczą go te ząbki
asiab pisze:wróciłam do wagi sprzed ciąży jeszcze bardziej mnie cieszy
Gratuluję. Ja dopiero niedawno wzięłam się za siebie, bo choć waga sprzed ciąży to ciało jednak nie to i figura
lepiej nic nie mówcie na temat wagi

nie dosyć że jestem na + to mój brzuch ciągle wygląda jak galareta

ale obiecałam sobie że do roczku Piotrusia zgubię nadmiar kg, myślałam też o elektrostymulacji- ponoć świetnie ujędrnia ciało...