Kasia, jeszcze raz Ci serdecznie gratuluje, i ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczylo, a Filipek jest przeslodziutki, przy takim szczesciu pewnie szybko zapomina sie przez co sie przeszlo!!i zycze teraz wytrwalosci z dwojka maluszkow,ale pewnie jak juz wbijesz sie w rytm to bedzie latwiej!!
Milutka trzymam caly czas kciuki za Was, dobrze ze chociaz Swieta w domku spedzilas! mam nadzieje ze maly bedzie chcial przyjsc na swiat szybciutko!
Viomil daj foteczki swojego Danielka,
Mi tez sie robi bardzo ciezko,oddycha sie problemowo,przekrecanie na lozku w nocy jest najgorsze!
Zakupilismy juz sprzet dla naszego skarbenka,lozeczko juz mamy w domu, i tatus juz chcialby go zlozyc,ale namowilam go zebysmy jeszcze troszke poczekali ze zlozeniem, i wozeczek nam dostarcza 4 stycznia