poślizgu nie będzie:D
zastanawialismy sie i mielismy dzis wywolywac ale troche bym sie nameczyla bo szyja duza! wiec umowilismy sie do 3 stycznia jesli dotrwam i juz wtedy rodzimy i mam czopki brac z wiesiolka na rozluznienie szyjki i mowia by lepiej te 4 dni przetrwac idziecko ma rok do przodu:) wiec musze uzbroic sie w cierpliwosc!