To rzeczywiście przystojniaczek mały dba o sylwetkę
aż się pytałam lekarki że coś za mało przybiera. Bo przez dwa miesiące tylko 900 gram przytył

a ona że mieści się w normie. W dolnej granicy normy ale normy

no ale i tak bym wolała by więcej przytył niż mniej

ale jak patrzę na książeczkę Tomka to w tym samym czasie też był w 25 centylu, a na rok miał 75 centyl tak go kaszkami i zupkami upasłam. To i może Maksio trochę przybierze na kaszkach i zupkach

chociaż dzisiaj dałam mu jarzynową no i znowu miał minę niezaciekawą i się wzdrygiwał jak jadł. Co prawda lepiej mu to szło niż jabłka no i zjadł z 1/3 słoiczka a jadł zupę jarzynową więc mam nadzieję że jeszcze się przyzwyczai
A co do kaszek tak się zastanawiam czy łyżeczką nie dawać. Tomkowi tak dawałam a wy czemu w butelce dajecie? Z wygody?