o rany Mad, okropna historia z tym wczorajszym wieczorem nic dziwnego, że się wystraszyłaś
bez problemu nawet się nie poruszył, chyba taki przejęty byłAle fajnie na tych sankach wyglada :) wytrzymal w takiej pozycji caly spacer ?
Aga, a propo zakupów to ja się właśnie wczoraj wyrwałam trochę zostawiłam chłopaków samych w domu i się udałam na masaż a co ależ cudnie było.. a potem jeszcze na zakupy wieczorne. dotarłam do domu o 22:30 i na komentarz męża, że "mnie długo nie było" odpowiedziałam mu, że musiałam już wrócić, bo mi galerię zamknęli dobrze się tak czasem odstresować...