Wstała, tryska energią i jest ok. Ale właśnie tak samo u Ciebie Kaja pojawia się pytanie jak wypadnie dzisiaj drzemka. Ja muszę zacząć ogarniać mieszkanie przed niedzielą, więc codziennie coś po troszku. No i nowe firanki mi się marzą... bo te co mamy są takie aby były... No i kurka wodna lampy w salonie brak. Bez auta, to potem nie po drodze po takie rzeczy. Może nadrobimy przed niedzielą. :)
W ogóle to jestem wściekła, na szwagierkę męża... Zaprosiliśmy całą ich 3 na roczek Martynki, a w odpowiedzi dostaliśmy słowa iż dla naszych gości będą oni nie mile widziani i że nie przyjadą przepraszają, ale dziękują za zaproszenie. Nosz kuzwa !! jedna jedyna kuzynka Martynki... skoro nie daja rady przyjechac to po co takie wywody i to smsem
szlo napisac ze jak bedziemy w bb to sie zobaczymy i tyle
Wujek czyli brat mego męża Martynkę widział tylko na zdjęciach. Bo nie gadają ze sobą od 1,5 roku. Ehhhhh.
Mąż mówi bym się nie przejmowała ale jakoś tak mi dziwnie, jakby mi ktoś w pysk strzelił... No trudno.
A wy jak tam z rana ?
Do nas dziadek zaraz przyjdzie to uśmiech dziadkowi mała sprzeda świąteczny hehehe