Nie dziewczyny nie daje Oli do szkoły. Wbrew opini z przedszkola uważa,ze Ola jest niedojrzała do szkoły pod względem emocjonalnym.Owszem ma dni ze jej prace mozna stawiać na wystawach,jednak nie jeden raz wpadała mi w histerie bo według niej ten rysunek nie jest piekny, ta literka jej nie wyszła.Zabiera sie czasem za zadania z byt trudne dla niej i nie da sobie wyperswadować ,ze tak jeszcze nie potrafi.Wiem,ze takie dzieci mają w szkole poźniej wiele problemów. Tak na prawde to ona co dopiero skończyła pieć lat
Paulina z takim typem rodziców jak Twój to trzeba poprostu jasno stawiać sprawy i mówić co się oczekuje. Zycie mnie nauczyła ,zeby nie czekać na to ,ze ktoś zauważy twoje potrzeby ,tylko dość jasno je komunikować. Ja mam dość wredną teściowa,ale z dziećmi mi zawsze zostanie