Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 11:30

A jak sprawdzają przy naborze zarówno do przedszkola jak i żłobka że oboje rodziców pracuje ?
u nas do pkola we wniosku się wpisuje :ico_sorki:
no i wlasnie dostalam wypowiedzenie z pracy z dniem 31.01.2013 super
:ico_pocieszyciel:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 11:39

No ale jesli w dniu skladania wniosku nie mam pracy, a bede ja miala w momencie oddania dziecka do zlobka/przedszkola. To kto to sprawdzi jak napisze w formalarzu ze oboje pracujemy ? prawdza to ktos ? Zwlaszcza jak ludzie pracuja w roznych miejscach i na roznych zasadach.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 11:45

No ale jesli w dniu skladania wniosku nie mam pracy, a bede ja miala w momencie oddania dziecka do zlobka/przedszkola. To kto to sprawdzi jak napisze w formalarzu ze oboje pracujemy ? prawdza to ktos ? Zwlaszcza jak ludzie pracuja w roznych miejscach i na roznych zasadach.
u nas sprawdzają :ico_sorki:
a jak będziesz miała pracę do września to pkole informujesz i powinni przyjąć ci dziecko wtedy

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 11:46

zobaczymy jak to będzie.
nie ma co się nastawiać. jak się dostanie, to super, a jak nie, to zapiszemy za rok. Do skutku!

NICOLA_1985

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 18:21

hej
co do pkoli
to tak jest jak pisze wisnia we wszystkich pkolach bo tak jest odgórnie ustalone które dzieci mają pierwszenstwo i najpierw w pierwszej kolejnosci są samotne matki potem gdy obydwoje rodziców pracuje potem dzieci których rodzenstwo jest w tym samym pkolu a na koncu dzieci których jeden z rodziców jest w domu..
prace mogą spr bezproblemu... trzeba podać czy sie pracuje i gdzie - wkwestionariuszu...
u nas była taka akcjka ze rozicie na siebie podpie*rdzielali jeden na drugiego, że ktos wpisał gdzie pracuje albo tylko ze pracuje bo róbryka z "gdzie pracuje" była nie obowiązkowa.. a tak serio siedziała mama w domu np. z drugim dzieckiem . no i dyrektorka kazała wszystkim rodzicom wypisać miejsca pracy i podac nr tel i dzwoniła..... więc sprawdzić zawsze moga, maja takie prawo...
wiec jak bedzie ktos złośliwy to może was podpier*dzielic... jesli np. czyjeś dziecko sie nie dostanie a wasze tak a ta mama bedzie pracować a wy nie...

wisnia taki etap u dzieci.. no cóz.. u mnie jest porobnie.... moja Karolina wymysla najgłupsze zabawy jakie tylko mozna wymyślić i podpuszcza Krystiana, który z wielkim entyzjazmem ją naśladuje... :ico_oczko:

Tibby nie obraź się ale nie fajnie piszesz na swoja mamę powinnaś miec na względzie, że to jest jej mieszkanie a nie Wasze i, że nie ona z Wami mieszka tylko Wy z nią to po pierwsze, a po drugie powinnas jej być wdzięczna , że daje Wam dach nad głową.. a nie powie Wam, że macie sobie szukać innego lokum.. tym bardziej mając świadomosć tego, że nie jestescie w stanie sami się utrzymac... masz szczeście majac taka mamę...
ja jak zaszłam w ciażę miałam pokazane reka drzwi i usłyszałam, że skoro jestem taka dorosła, żeby założyć rodzinę to powinnam teraz brać za nią pełną odpowiedzialnośc i się usamodzielnić.. wydaje mi się, że nie doceniasz tego co masz... serio... tym bardziej , ża mama daje Ci w perspektywie mozliwośc zatrzymania tego mieszkania i rozważa wyprowadzenie sie.... a powinno chyba byc na odwrót ... takie moje zdanie... bez obrazy

my mamy remont , jeden pokój malujemy i robimy tak gościnną sypialnie użytkowa z tv i kompem itp, a drugi pokój robimy dzieciom beda mieli na jakiś czas wspólny..
moze mama ma jakies problemy???? zamiast tak na nia narzekać porozmawiałabyś z nią szczerze o co chodzi???

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 18:29

Nicola, nie będę się wypowiadała na temat tego co napisałaś.

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 19:11

powiem krotko takie sa uroki mieszkania tzw na kupie gdzie mieszkaja kilka pokolen. ale tibby powinnas szanowac swoja mame bo na pewno zawsze ci pomoze jak ja poprosisz a pomysl sobie gdybys nie miala nikogo z kim zostawic tobika. ja dziekuje swojej mamie bo bez niej bylo by ciezko moj maz pracuje od 8 do 18-20 i gdzie ja wtedy moge wyjsc jak on wroci? nigdzie bo wszystko juz jest pozamykane a mama zawsze pomoze.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 20:10

Nicola, nie będę się wypowiadała na temat tego co napisałaś.
ja mam takie samo zdanie jak NICOLA :ico_sorki:

NICOLA_1985

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

04 lut 2013, 20:27

Tibby nie musisz się wypowiadać na temat tego co napisałam najwyraźniej nie masz nawet argumentów bo wiesz, że mam racje , a ja jestem szczera do bólu ale niestety niektóre osoby szczerość na ich temat kole w oczy.. no cóż...
może gdybyś miała takich rodziców jak ja, musiałabyś radzić sobie sama , musiałabyś się martwić z kim zostawić dziecko, czy wynająć nianie czy bedziesz miała za co pkole opłacić, albo targać wszędzie dziecko ze sobą nawet do ginekologa na wizyte to byś doceniła to jaką teraz masz sytuacje.... inne osoby nie mają wcale więcej kasy niż Wy a takie znam i to osobiście i mieszkają samodzielnie i muszą sobie jakoś radzić.. no ale ich po prostu życie nie rozpieszcza... więc gdyby miały możliwość się z Tobą zamienić to na pewno by to zrobiły.. no ale nie będę drążyć tematu... chciałam tylko, żebyś się zastanowiła następnym razem zanim pojedziesz po swojej mamie, która Ci pomaga jak może... i miała do niej wiecej szacunku.... ciekawe jak Ty byś się czuła jakby Twój Tobik kiedyś tak na Ciebie nadawał jaka to ty jesteś jęcząca, i ma Cię dość... ręce opadają...

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

05 lut 2013, 08:47

Hejka

Dziewczyny... co do ostatnich kilku postów...
Każdy wyraził swoje zdanie i wystarczy ale po co te teksty "powinnas byc wdzięczczna.." i wałkowanie tematu
Owszem powinna ale chyba to wie i za ostro naskoczono na nią...
Tibby nie ma 15 lat zeby trzeba było ją strofować...
Zwłaszcza ze zadna z nas nie wie jak jest na prawde w domu.Mieszkanie z kimś nie jest łatwe,i zawsze wychodzą zgrzyty.Być może się mylę bo długo mnie tu nie było i czegoś nie wiem jak tam jest..
To ze Tibby napisała ze nie bedzie komentowac oznacza ze nie chce na ten temat pisać i wcale nie jest to brak argumentów ale nie chce jej sie tłumaczyć...
Przynajmniej ja to tak odbieram :ico_noniewiem:
Prawda jest taka ze jest to forum a nie "gadka z przyjaciółką" i niestety czasem nie warto pisać tego co się samo na myśl nasuwa...
Ja jestem z moją mama bardzo zżyta,wiele mi pomaga,ja pomagam jej.Nie wyobrażam sobie życia bez niej...Też mnie czasem wkurzy przecież takie jest życie :ico_noniewiem:

ALe akurat dziś - o ironio :)
na FB ktoś z moich znajomych wkleił taki bardzo prawdziwy komentarz :)
Mama .... Nosiła Cię 9 miesięcy pod sercem, w ciąży dostała żylaków, rozstępów i bóli kręgosłupa. Cierpiała trudy porodu. Straciła dawną figurę. Zarywała przez Ciebie noce, nie miała czasu dla siebie, płakała razem z Tobą, gdy miałeś kolkę lub boleśnie ząbkowałeś. Odmawiała sobie przyjemności, aby je dać Tobie, Uczyła Cię pierwszych słów, pierwszych kroków. Gdy jako niemowlę dostałeś grypy, siedziała całymi dniami i nocami przy szpitalnym łóżku, chodziła z Tobą do doktorów, musiała brać bezpłatny urlop w pracy. Codziennie zmieniała Ci zasrane pampersy, pielęgnowała Cię, kąpała. Musiała pogodzić pracę, sprzątanie, gotowanie, pranie z wychowaniem Ciebie. O sobie nie miała kiedy mysleć. Załatwiała Ci jak najlepsze przedszkola, pózniej szkołę. Cierpliwie uczyła Cię alfabetu, cyferek. Zawsze stawała po Twojej stronie, gdy dzieci, nauczyciele się na Ciebie uwzięły. Odrabiała z Tobą lekcje, tłumaczyła Ci matematykę. Cierpiała gdy jej pyskowałeś. Serce jej pękło, gdy pierwszy raz przyszedłeś pijany do domu. Zmieniła pracę na cięższą, ale lepiej płatną, bo miałeś coraz większe potrzeby. Tyrała całymi nocami żeby kupić Ci wymarzony rower, rolki, cokolwiek innego. Poświęciła dla Ciebie życie i zapewniam Cię - jeśli zaszłaby taka potrzeba, oddałaby je dla Ciebie. Ale mimo wszystko tego co zrobiła dla Ciebie Twoja mama, nie da się opisać, więc zastanów się zanim powiesz "moja stara"
A co do przedszkola-to przedszkole ma prawo sprawdzic telefonicznie potwierdzenie zatrudnienia.
Ale wiem ze sa ludzie którym ktoś znajomy podbija wniosek i potem nawet jak zadzwonia z przedszkola to potwierdzą
Niestety tak jest jedni na tym zyskuja inni tracą :ico_noniewiem:
Nigdy nie jest łatwo :ico_noniewiem:

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość