magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

07 lut 2013, 15:25

gaga22 zauważyłam że równolatki jestesmy
chociaż ja ostatnio ciagle twierdze ze mam 32-33 lata
po prostu od jakiegos czasu jak mam powiedziec ile mam lat to zapominam
i to nie dlatego że się wstydzę swojego wieku czy mi przeszkadza ale dlatego ze na prawde nie pamiętam

koleżanki mam w róznym wieku
ale faktycznie sa to tylko koleżanki
takich przyjaciółek jak kiedys to razczej nie mam
tzn mam jedna - za kilka dni kończy 40 lat i jest sama bez dziecka
spotykamy się przynajmniej raz w tygodniu
druga taka serdeczną moja koleżanką jest dziewczyna która ma 2 synów i jest ode mnie młodsza o 12 może 14 lat
świetnie sie dogadujemy - ale ona jest bardzo dojrzała jak na swój wiek
Pozostale koleżanki to sa młodsze a te co sa w moim wieku maja już duże dzieci
nawet brat bliźnieka mojego m ma tez już znacznie starsze dzieci - ktore jak sie spotkamy ciągle ścielą Piotrusiowi łóżko aby poszedł spać hehehehehehehe
a on tylko ucieka im i mówi nie... nie.... nie... nie...
:-D :-D :-D

kruszynko dobrze że juz zaczęłas wychodzic na krótkie spacery
a idziesz z córeczka sama czy w czyjejś asyście?
Piotrus jest rozważny i jak mu powiem aby uważał i ze do ulicy ma nie podchodzić to nie podchodzi ale jakoś bym się bała gdybym miała taką sytuację że nie moge podbiec do niego
Nigdy mi nie wybiegł na ulicę i zawsze czeka przed przejściem, podaje rękę (tylko w takiej sytuacji chce chodzic za ręke, pozostałe biega sam) ale jednak bym sie troszke bala
Chyba ze bierzesz ją do wózka to co innego.

mam do was pytanie
jak jest u was z wózkiem
Tak się zastanawiam ze juz na wiosnę to chyba go wcale nie będziemy potrzebować
Na prawde rzadko teraz korzysta z wozka
Ostatnio uwielbia podróź na moich plecach więc jak idziemy gdzies to biorę ze sobą nosidło ergonomiczne i jak jest zmęczony to pakuje go na plecy, a raczej on sam pakuje się na plecy hehehehe

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

Re: październik 2010-kwiecień 2011

08 lut 2013, 12:05

Hej

Sorry że wam się tu wcinam

Sprzedam niedrogo zestaw nowych rajstopek dziewczęcych rozmiar 98-104
http://naobcasach.pl/forum/post5804847.html#p5804847

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

08 lut 2013, 22:46

magda ja też się nie czuję na swój wiek :-D wcale

Kruszyna dobrze, że już możesz wychodzić na s[acery, zawsze to jakieś urozmaicenie dla małej i Ciebie

u nas Krzyś jest strasznie szybki, on po prostu nie potrafi chodzić, cały czas biega
my wózka używamy rzadko, tylko na dłuższy spacer, a i tak połowę czasu wtedy spędza poza wózkiem
za o bardzo polubił sanki i jak na nie wsiadł, to nie chciał schodzić

nie wiem jak długo będziemy używać wózka
Bartek szybko z niego zrezygnował, jak się urodził Krzyś, to kupiłam podwójny żeby obaj mogli w ni jeździć, ale po jakiś trzech miesiącach z niego zrezygnowaliśmy, bo Bartek wolał chodzić, a pchanie podwójnego wózka i jednocześnie prowadzenie dwulatka za rączkę to średnia przyjemność była, także zaczęliśmy używać zwykłej spacerówki

za to w ubiegłym roku latem jak byliśmy nad morzem, to mieliśmy lekką spacerówkę i to Krzyś chciał chodzić, a 3,5-letni Bartek jeździć :-D
w tym roku nad morze pojedziemy już bez wózka, a wiosną to zobaczymy do kiedy będziemy go używać, ale u mnie ma mowy o noszeniu - dziecko wędruje na własnych nogach, ewentualnie na rowerku biegowym
tylko nie wiem jak to technicznie rozwiązać, gdy obaj będą na rowerkach, przydałaby się zapasowa ręka :ico_smiechbig:


a ja dziś znowu byłam poćwiczyć, od razu lepiej się czuję, staram się chodzić dwa razy w tygodniu, ale czasami różnie to bywa
idę obejrzeć jakiś film i spać

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

10 lut 2013, 12:12

gaga22 jestem mama chustową.
Dlatego chusta albo nosidło ergonomiczne u nas to norma :ico_oczko: :-D
Zreszta lubimy to wszyscy i to bardzo bardzo
Czasami szkoda mi że juz nie jest takim chuścioszkiem jak kiedyś
Pamietam jak zaczynałam z chustami, byłam zielona jak nie wiem co a teraz w moim stosiku jest ich kilkanaście
Moj M się śmieje ze chust przybyło a chuścioszka nam ubywa bo juz coraz mniej nosimy
ale ostatnio na plecy lubi wskakiwać (bo byl juz taki moment ze nie chcial byc noszony a od jakiegos czasu znowu się chustujemy albo nosimy w ergonomiku)

Wyśle że w tym roku u nas tez będzie na topie rowerek biegowy bo dostał na dwa latka od mamy chrzestnej w prezencie tylko teraz jeszcze zapakowany stoi w wózkowni i czeka na wiosnę


u nas jak grzyby po deszczy=u powstawały a teraz sa zamykane klubokawiarnie dla mam z dziećmi
Szkoda bo w mojej okolicy było ich kilka (3-4) i żadnej juz nie ma)
ostatnio miałam sie spotkac z koleżanka tez w takiej bardzo fajnej w innej dzielnicy W-wy i niestety tez zamknieta
Co prawda otwierają sie tez nowe (byłam jakis miesiąc temu w jednej która jest od okolo 2-3 miesięcy) ale jednak zamykanie ich jest częstsze niż otwieranie
Niestety ludzie nie maja pieniędzy na takie atrakcje.
niby sie spotykalam co jakis czas z dziewczynami w tych klubokawiarniach ale jednak jak przychodziłyśmy w kilka (7-8) plus po jednym bądź dwoje dzieci to nigdy nie miałysmy problemu z miejscem wiec o tym to tez świadczy jakie jest zainteresowanie.
Szkoda.
Pozostaje teraz tylko Multibaby kino, ale nie wiem jak teraz moj panicz będzie się zachowywal w kinie i czy pozwoli mi na obejrzenie filmu, ale to nie to samo co spotkac się z mamami na plotkach.
Mam kilka koleżanek z którymi moge sie spotkać w domu na ploteczkach więc to tez jest ok.
Ale nikogo innego juz się nie pozna :-(
Z drugiej strony niedługo juz wiosna więc będzie więcej spacerów i placów zabaw

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 00:32

czesc

Magda skoro w W=wie zainteresowanie klubokawiarniami slabe to az sie boje co bedzie z nowopowstala w rzeszowie, jeszcze nie bylam..
a juz slyszalam od ludzi ze to nie ma racji buty
jak to?? skad?przeciez my , rodziny z dziecmi potrzeujemy takich miejsc..
tylko u nas ciagle cos sie dzieje w weekendy, a w tyg brak czasu..
ale planuje sie wybrac wreszcie. koniecznie

sama mialam taki pomysl niegdys.. plan na biznes...

u nas juuz po chrzcinach
bylo suuper
wczoraj odbyla sie cala impreza
msza z chrztem w kaplicy, kameralnie. tylko my (rodzinka) i nasz przyjaciel zakonnik

Olaf biegal spiewal tanczyl. swobodny
podobalo mu sie polewanie woda glowy... hihi

obiad i imprezka u nas w mieszkaniu
zupelnie nie odczulam kilkunastu osob ani przygotowan
moja mama tesciowa i siski przywiozly gotowe domowe jedzonko wiec ja prawie nic juz nie mialam do pracy

od piatku do dzisiaj mielismy gosci
az zal ze wszyscy juz odjechali
ale jutro ja z Olafem na ferie jade. do mamy i sis

Leona tesciowie w gory zabrali, jest mnostwo sniegu!!!

pzdr

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 00:38

rowerek biegowy u nas od wczoraj gosci, olafek jeszcze ciut na krotkie nozki ma. ale na razie w z nasza pomoca jezdzi p[o mieszkaniu zadowolony

wozek nieodzowny
choc Olaf w miejscach publicznych moglby z niego nie lkorzystac. tyle ze on ucieka, biega.. wiec bez wozka to jest masakra
ale wozek musin byc tylki w ruchu,wtedy grzecznie siedzi i bez porblemu podrozujemy
niech no tylko sie zatrzyma na dluzej... koniec siedzenia! hihi

Leon b dlugo uwielbial wozek, takze super mega wygoda.. dla mnie i dziecka

chusta rowniez wspomaga i jest lubiana

aczkolwiek b malo uzywana u nas na codzien bo jednak wozek wygodniejszy dla mnie i Olafa
zakupy itd

za 2 tyg jedziemy w bieszczady wiec pewnie tam standardowo bedzie regularnie uzywana

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 00:40

Magda ja mam to samo z wiekiem.. tznm nie czuje sie kompletnie na swoje lata, ale to od daawna. i zapominam ile ich mam.. ciagle mam wrazenie ze dwadziescia kilka... hehe

mam wrazenie ze wszyscy sa starsi ode mnie hehe

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 10:32

Witam, dołączam do Was z okazji 2 urodzin mojej Julii :) = rocznik 2011 Luty :)

mam nadzieję, że mnie przyjmiecie ;D

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 14:01

Tynusz1 sto lat dla twojej córeczki :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Rozgość się i zagladaj często
Napisz cos o sobie i Twojej niuniu

Madziorka hihihi u nas jest to samo ze Piotrus ucieka. Zresztą on nie chodzi tylko biega.
Na zakupy zdecydowanie wozek, ale jesli jedziemy autem na większe zakupy (sama z nim) to zdecydowanie nosidło ergo albo chusta)
oczywiście wszystkiego najlepszego dla Olafa z okazji chrzcin (bo z tego co pamiętam życzenia urodzinowe już złożyłam ale nie pamietam w którym watku hehehehe)
:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

u nas z chorobami juz lepiej tzn Piotruś - juz nie ma sladu po chorobie.
pani doktor kazała jeszcze nebulizowac Pulimicortem i berodualem ale nie robilismy tego.
nawet jej nie powiedzieliśmy że i tak mniej nebulizowalismy tymi sterydami niz było zalecone.
Piotr za to jeszcze chory i ja. więc siedzimy wszyscy w domu i się kurujemy
Chcialabym aby minął mi katar bo juz mnie to irytuje :ico_haha_02:

u nas w domu (nie zawsze bo zazwyczaj jest w wózkowni) rowerek trzy kołowy.
Na codzień to ma dwa samochody takie do odpyczania i jeden duży którym na akumulator.
Ten na akumulator znosimy do garażu i tam sobie jeździ chociaaż od jakiegos czasu włączamy tez mu w mieszkaniu.
Natomiast podróż nim jest krótka - (czytaj za krótka :-) )jak to w mieszkaniu.

A wiesz ze z wiekiem tez tak mam ze wydaje mi się iz wszyscy sa ode mnie starsi.

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

Re: październik 2010-kwiecień 2011

11 lut 2013, 17:16

hej;0
Tynusz1 witaj;)
Ja też mam Juleczke;)
Opowiedz nam cos o swojej malutiej i o sobie;)

u nas ogolnie ok;)
Julka broi;)
co do spacerow to przewaznie wychodzimy z kims chociaz raz bylysmy same, wzielam tylko jedna klule i chodizlysmy za raczke;)
balam sie wiec poszlysmy na stadion i tam troche pobiegala i wrocilysmy.
tak to sie boje bo ona tez biegacz nieziemski;)
tyle ze jak wolam to czeka i nie ucieka dalej ale z dziecmi to nigdy nie wiadomo;)

Poza tym u mnie ten tydziien lekarzowo...
dzis ortopeda, potem gin a potem stomatolog...

Milego dnia!!!

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość