anade trzymaj się, zrelaksuj, nie myśl teraz o problemach bo od myślenia i tak się nic nie zmieni a tylko na dzidzię to może źle wpłynąć...
wiem, że bywa ciężko, ale postaraj się zobaczyć że szklanka jest do połowy pełna

wiele osób nie ma gdzie mieszkać z maluszkiem - wiem, że to kiepsko patrzeć, że ktos ma gorzej ale czasem to pozwala spojrzeć z perspektywy... i skupiac się na plusach i pozytywach a reszta się ułoży!
ja się wolę nie zastanawiać teraz nad finansami i jak damy radę... bo tylko właśnie bym się załamała... choc wiem że czasami czlowieka dopadnie

"pomyślę o tym później" wzorem Scarlett O'Hary
spokój dla malucha teraz najważniejszy!
a mnie się dziś nie chce z domu wychodzić na ten ziąb brrr
