Leona współczuję mdłości, ale w sumie dobrze, że nie jesz za wiele, ja musiałam co 2 godziny coś zjeść, bo mdłości narastały, ale od niektórych potraw cały czas mnie odrzuca, np od moich dotąd ukochanych śledzi. A na chłopca mam przeczucie, które będzie potwierdzone już 22 marca. Ja mam już 4 zdjęcia brzdąca, ale miałam już 3 wizyty, no i wczoraj dowiedziałam się, że mój gin ma super sprzęt do USG. Fajniusia Twoja fasoleczka
Małgorzatka ja panicznie boję się zaparć i dlatego wyprosiłam jeszcze troszkę bez żelaza. Co do Poli to już duża panienka, oczywiście chodzi do przedszkola i dalej nie mam z nią większych problemów. Jakoś tak wypadłam z wątku czerwcówek
Lalano to trzymam kciuki za poniedziałek, a idziesz prywatnie czy państwowo?