otóż to... ja ledwo wyjdę z pokoju, a już słyszę tupot stóp za sobą!
póki co nie mam czasu na odpoczynek. a nawet nie chce się leżec i byczyc przed tv, jak można iśc na plac zabaw. Czy tak jak my, trzy dni z rzędu na drzwi otwarte by się dziecko pobawiło
hej!!!
my po spacerku razy dwa dzis. najpierw poszlam na zakupy pozniej karolina poszla spac to wrocilysmy do domu zjedli obiad i znow na dwor. zuzka zdziczala przez ta zime w domu i ucze ja jak zachowywac sie wsrod ludzi. bo wczoraj chcialam kupic sobie fieranke i co arie zrobila bo chciala dlugopis swiecacy i jej kupilam babka jej przynosi a ona chce wszystkie dalam jej jeden i kobita zabrala dlugopisy bo chciala schowac a zuzka do niej z lapkami az sie przestraszyla i niestety fieranek nie kupilam. w piatek 2 podejscie. a dzis popoludniu poszlismy po majki na basen i pokazuje meza siostrzenicy bo byla z nami ktore ladniejsze a zuzia chop zabrala 2 sztuki i schowala do kieszeni. wszyscy sie smieli ale ucze jej zachowania wsrod ludzi. no a potem poszlysmy na plac zabaw. zuzka aniolek ale niestety zapomniala jak trzeba zjezdzac na slizgawce bala sie bujac ale przez godzinke juz byla w swoim zywiole i pieknie sie bawila. nawet jak powiedzialam ze idziemy do domu to ladnie poszla
100 lat dla Karolki z okazji 10 miesiąca! ale to śmigło! zaraz będzie roczek!!!
Tibby a już macie imię tak na 100% wybrane? Będzie Mikołaj?
wisnia mój Krystian raczej grzeczny na dworze.. no chyba, że jest zmęczony to wtedy robi sajgon.. ale ja go do wózka (bo używamy nadal) wtedy daję i nie ma , że boli .......
gdzie ta wiosna........ już mogła by przyjść tak na stałe... 20-25 stopni mi się marzy..............
Martalka u nas idą jak woda jabłka, banany, kiwi, mandarynki, grapefruity, winogrona... chrupki kupuję kukurydziane ale te bingo kukurydziano orzechowe... flipsy bezsmakowe też zjedzą ale wolą te bingo , Karolina uwielbia ciasta dlatego zaczęłam piec w końcu... a Krystian to by tylko czekolady pochłaniał ..........