hej niunie
Nie wchodziłam już wczoraj bo jak rano wyłaczyłam laptopa tak go juz nie włanczałam i odpoczywałam potem kolezanka przyszła i czas zleciał,a dzis od rana masakra obudzilam sie z bólem żoładka? nie wiem sama i dostałam rozwolnienia,połozyłam się mineło,poszłam sobie zrobic kawe jak codzień słabiutką wypiłam i znowu biegunka po tym słaboty takie,ze ledwo dotarłam do łózka
do góry nogi dałam tak mi było słabo a to nie mijało,jak sie delikatnie dobrze poczułam to wziełam banana bo mysle cukier mi spadł,zjadłam pół i znowu mi słabo i znowu sie kłade,mąż wyjechał i co teraz? połozyłam sie na boku i lezałam przy otwartym oknie w koncu mineło...Musiałam wstac i pojechać do urzędu pracy i mi słabo gorąco aa teraz juz wiem,mąż przeziebiony i niestety mnie dopadło może nie jeszcze jakos mocno,ale juz zakupiłam PRENALEN,tantum verde i zobaczymy,w południe sie dobrze juz czułam,zobaczymy rano
a mąż dopiero jutro będzie
Jenny kochana ja pamietam jak ja tam wybrałam się na spacerek,w pewnym momencie tak mi sie słabo zrobiło,ze musiałam iść do sklepu po wode,to ledwo babce powiedziałam co chce,nie miałam siły nawet mówić,wiem co przechodzisz
Tibby Czyli jednak fistaszek będzie hihi no to jeszcze raz Gratulacje zdięcia maluszka świetne
Kochana jak sie trzymasz po wyjezdzie meza?
Dziekuję,że pytasz
ciężko
boje się spać bez niego w mieszkaniu nie wiem jak to dzis bedzie
Moniczko bardzo mocno trzymam kciuki za jutrzejsze badanie,oby wyszło lepsze od tego... ja cukier na czczo miałam 64 a po 2h 121...
lekarz nic nie mówił ani połozna
anade zdrówka
donatka Ale czas ucieka szybko juz odliczanie zaczniesz