U nas nie ma szans właśnie takie wysuwane, o którym wspomniałaś. Bo my właśnie po to przerabiamy szafę (wywalamy trzecie skrzydło), by w tą wnękę wsunąc częśc łóżka. Więc u nas tylko piętrus. Póki co Tom będzie spał w tym turystycznym Tobika pod oknem (na czas lata) a na jesień jakoś przestawimy dalej. Ale i tak już nic więcej się nam w pokój nie zmieści. Byle te 2-2,5 roku wytrzymac i jak zalikwidujemy turystyczne, to będzie spokój już! Dobrze, że to jednak dwa chłopaki, to jakoś im to dogadywanie się powinno pójśc łatwiej.
(wiecie, że nie wyobrażam sobie teraz, żebym jednak mogła miec córeczkę?!)
w pt wizytuję u gin. pewnie powie, że czas na glukozę... bleeee....
zawsze też boję się o szyjkę. Popytam na spokojnie jak tam jej długośc. Boję się, że przy drugiej ciąży szybciej się skróci. Bo takie opinie krążą właśnie... Choc z drugiej strony, skoro z Tobikiem trzymała tak silnie i mocno, to może teraz też spokojnie potrzyma. Byle trzymała dzielnie do 36tc! Potem spokojnie może się skracac. I Niech puszcza w 38-39 tc. Nie chcę przenosic znów!!!!
160 strona! Ale pędzimy! :ico_buziaczki_big: