hej
ja dziś od rana sama z dziewczynkami
Marcin w pracy a my się razem męczymy
musze na poniedziałek dokończyć stroje dla mojej Nikoli na przedstawienia i powiem wam że na leżąco w łóżku to wielkie G... można zrobić
zawsze wspomagałam się maszyną do szycia ale teraz niestety muszę sobie inaczej poradzić
spinka ja swoją łazienke wymyślałam rok czasu a kiedy już miałam gotowy projekt w głowie i kupiłam wymarzone płytki okazało się że wszystkie są porysowane - szukałam z tej seri w innych sklepach i też były z rysami - producent nie robił na nich takich silikonowych glutków które odzielają od siebie popakowane w pudełkach płytki
i cały plan padł. Rozpoczełam poszukiwania innych płytek a że wymyśliłam sobie biało czarną łazienkę myślałam że szybko coś znajdę dwa podstawowe kolory a tu klops - szukałam jeszcze miesiąc bo owszem szare grafitowe były czarnych nie; kremowe, ekri tez - białych nie
w rezultacie z trzech różnych serii udało mi się połączyć płytki i wyszedł mi oczekiwany efekt ale trwało to troszkę :) dziś brakuje mi tylko lustra w łazience i czekam na stopień do wanny bo otrzymałam uszkodzony. Brak mi jeszcze drzwi ale sa już do odebrania w przyszłym tygodniu - ale kiedy M je zamontuje to też nie wiem
życze wytrwałości w szukaniu inspiracji a późnej w realizacji
Miłego wekendu Wam życzę