My ostatnio tak mielismy,kilka dni cyrkow z zębami...A dzisiaj Maksio przy usypianiu takie cyrki odstawiał
jedna noc zupelnie nieprzespana ;/
Widać u góry już białe kreseczki i mam nadzieje,ze lada dzien wyjdą ;/
Może u Maksia też kolejne idą?
My ostatnio tak mielismy,kilka dni cyrkow z zębami...A dzisiaj Maksio przy usypianiu takie cyrki odstawiał
MADLEINE JA NIE PISZĘ TEGO 9 i myślę ze dziewczyny też nie) byś czuła się wyrodną matką ja naprawe Cie podziwiam i zazdorszczę niestety ja bardziej potrzebuję Kajki niz ona mnie i mi M też suszy głowę zebym gdfzieś wyszła ale po pierwsze mieszkam z teściami i mam wrażenie (choć to tylko hcyba wrazenie) że patrzyli by na mnie jak na wyrodną matkę... po drugie moja świadomosć ze Kaja będzie płakać i tęsknić by mnie zabiła no a po trzecie to my jeszcze na dobranoc i dzień dobry się cycolimyhmmm czuje sie teraz wyrodną matką,że jako jedyna zostawiam dziecko i jade.
e tam wyrodna dobrze że odpoczniesz nabierzesz sił i do Marcinka z większą ilością sił wróciszhmmm czuje sie teraz wyrodną matką,że jako jedyna zostawiam dziecko i jade.
Gosia,ja też Marcinkowi twarozek probowalam dawać,ale tak mu nie smakował,ze az mu się dźwigałoe tam wyrodna dobrze że odpoczniesz nabierzesz sił i do Marcinka z większą ilością sił wróciszhmmm czuje sie teraz wyrodną matką,że jako jedyna zostawiam dziecko i jade.
To u Maksia jeśli chodzi o zachowanie to super ale ze spaniem nie jest tak różowo przez te ciągłe jedzenie cycka. Zupki tak samo niechętnie je sukces jest i się cieszę bardzo jak te 130gram zje. Jabłka ładnie je, teraz takie deserki z hippa jogurt z owocem kupuje i bardzo mu smakuje 160gram jest i wczoraj cały zjadł a dzisiaj doczytałam że każą na pół dawać więc tak daje. No i kisiel mu zrobiłam własny z jabłek to posmakował. Ale te zupki mnie martwią że tak opornie idą dałam ten serek bielucha z jabłkami to nie chciał wzdrygiwał się ja próbowałam to wg mnie za mało słodki, może gdybym dodała kupne owoce one słodsze to by inaczej było.
Dasz radę zobaczysz. Na początku bedzie napewno trudno,ale potem sobie to fajnie zorganizujecie.A co do zostawiania to powiem wam że z Tomkiem było inaczej. On bardziej taki podrzutkowy był. Mama więcej z nim siedziała ja z Pawłem więcej wychodziłam. Na cały dzień do szkoły nie było problemu. A teraz z Maksiem to tragedia wróciłam ostatnio z basenu po 3,5h a normalnie jakbym go tydzień nie widziała tak strasznie przeżywam co to będzie jak pójdę do pracy i mnie nie będzie te 11h normalnie zapłaczę się on za mną taki strasznie.,
no właśnie. Powiem wam że ja nawet bym nie zostawiła Pawłowi Maksia na noc mojej mamie to co innego. No ale i tak teraz nocki po za domem nie wchodzą w grę bo tylko cycek i cycek.Na pewno łatwiej byłoby mi się oderwać od dzieci gdyby żyła moja mama i mogłaby się dziećmi zaopiekować
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość