spróbuję jakieś kaszki bo widzę różnicę jak na wieczór dam to śpi z 2-3h a jak cycka to z 50 minut
ale jak za często daje kaszkę to potem strasznie go zatwardzają
a kaszki je 60ml.
no i z zupkami mam problem. Już tyle firm próbowałam, sama też robiłam np dzisiaj. Ta siostra cioteczna mi powiedziała że słyszała o nowej metodzie by dziecku dawać od razu całe kawałki jedzenia a nie papek możecie sobie poczytać. Że niby jak dziecko samo siedzi to się nie zakrztusi itp.
http://dziecisawazne.pl/blw-czy-jedzeni ... p-rozwoju/
No to dzisiaj zrobiłam obiadek żeby do ręki wziął ziemniaka mięso marchewkę no i wszystko od razu wyrzucił
dawałam do rączki a gdzie tam nie w głowie mu było do buzi brać. Zmieliłam wszystko razem dalej nie smakowało za duże grudki były
w końcu dałam rosołek słoiczkowy ten co najbardziej lubi zjadł najpierw 2/3 potem 1/3 za godzinę (słoiczek 130gram).
Masakra z tym jedzeniem. A już miałam nadzieję że chociaż drugi nie będzie niejadek
Mało tego Tomek był lepszy z jedzeniem on mało rzeczy jadł ale jak mu coś posmakowało to wcinał aż się uszy trzęsły. A ten nie dość że mało je to jeszcze wybredny
ja już naprawdę nie wiem jak zachęcić do jedzenia. Ciągle daje mu coś próbować chciał ananasa dałam do posokania taki normalny nie z puszki, bułkę proszę bardzo co chce to dostaje. Deserki jakoś idą ale te obiady nie
może jakieś rady
Co do ubranek to Maksio z 74 powoli wyrasta. 80 teraz najczęściej nosi. Ale to wszystko zalezy od firmy kurtkę z h&m ma 74 to jeszcze troszkę przyduża. Z early days body 80 chodzi. Early days pajacyki 86 ostatnio kupiłam i już śpi w nich
. Więc ubrań jest mnóstwo różnych rozmiarów. No ale oglądając zdjęcia to jednak sporo mniejszy od Marcinka a niby w podobnych rozmiarach chodzą.
A jeszcze co do Maksia wiecie on nie wygląda na chudego albo zabiedzonego. Powiedziałabym że normalny idealny. No ale tak się jakoś przyjęło że jednak lepiej jak dziecko więcej tyje niż mniej.