hej dziewczyny melduje sie dzis tak pozno bo nie mialam kiedy wejsc na forum od rana korzystalam z pieknej i cieplej pogody na polu. wybralam sie na zakupy z moja mama i siostra troche polazilysmy i bylysmy na pysznych lodach
ale chyba nie potrzebnie te lody na swiezym powietrzu jadlam bo teraz mnie cos w gardle drapie
oby mnie bardziej nie rozbolalo
sporo zescie nastukaly i jest co czytac sprobuje Was doczytac i odpisac kazdej z Was cos
no i w ogole
juz 200 strona ale fajnie
mierzylam dzis sobie brzuszek i juz mam 106 cm
poza tym u mnie to nic ciekawego. oprocz tego ze w nocy troche spac nie moglam bo znowu mnie od wczoraj cos czyscilo
chyba moj organizm sie szykuje powoli i w ten sposob oczyszcza. maly szaleje w brzuszku kreci sie kopie i napina
ale to dobrze bo wiem ze ma sie dobrze
sosna gratuluje i duzo zdrowka dla Ciebie i Franciszka
anza zdrowka kochana!!!
jenny mi tez sie tak wydaje ze miod to raczej w ciazy Ci nie zaszkodzi a wrecz pomoze.
Malgorzatka dobrze ze juz jest wszystko OK. z synkiem. ale napedzilas nam stracha ta wiadomoscia o szpitalu
ziolo za 25 tydz.
donatka za 29 tydz.
juz lada moment skonczysz 30tc
ale to zlecialo!
kaczorek za 36 tydz.
super ze po wizycie wszystko dobrze
anade Ty to kochana teraz masz przezycia
za 35 tydz.
misia ogromne
za 9 okienko
tak podsumowujac to strasznie leca mi Wasze tyg.
a moje gdzies mi stoja w miejscu teraz ... choc ja juz czuje ze to koniec ciazy ale teraz gdzies ten czas sie wlecze.
w poniedzialek ide do gina wiec sie dowiem czy mam juz sie na serio szykowac czy jeszcze nie... torba w razie czego stoi spakowana juz wiec teraz tylko czekac co ginek powie i mozna isc rodzic
a teraz coraz czesciej mysle ze juz bym chciala tulic swojego synka choc boje sie porodu