Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

09 cze 2013, 12:15

Hello :-)

U nas z tym zabkowaniem też są jaja. Same wybijanie się póki co dramatyczne nie jest, ale te kupy.. no tragedia... sekund pięć i pupa odparzona że masakra, bo tak żrące są :( Tyle co opanuję sytuację z odparzeniem to od nowa. Jakoś teraz na szczepienie się umówić muszę, to może coś poradzą choć do wizyty wolałabym pupkę podleczyć.
Jak u Was z obcinaniem paznokci u maluchów, też taka tragedia ? Młoda kompletnie nie chce sobie pozwolić i nie mam na nią patentu :/

Wczoraj Martynka miała gości i wybawiła się jak nigdy i wariowała do późna, a zwykle sama upomina się o spanie po 19 a tu zapomniała o śnie nawet jak goście wyszli. Rano za to pobudka o 5.

Pogoda się wreszcie świetna zrobiła !

A co to Aga26 te zielone przedszkole ? jak zielona szkoła ?
Tą histerią staram się nie przejmować, aczkolwiek jak odstawi cyrk gdzieś wśród ludzi to oblana potem jestem :-D mimo wszystko hehe

Gabi, jak zdrówko dziewczynek, lepiej coś byście mogły z pogody korzystać ?

Awatar użytkownika
nostromo20
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:45

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

09 cze 2013, 14:43

heloł heloł :-D
jej, jaka rozkoszna cisza w domu panuje, wreszcie można spokojnie siąść i się skupić na pisaniu :-)
u nas niewiele się dzieje, też aktualnie walczymy z odparzoną pupą, nie wiem co może być przyczyną - Filip niczego nadzwyczajnego nie zjadł, kupy nie są rzadkie, tyle że takie właśnie - jak to ktoś trafnie ujął - żrące :/ od razu pupa czerwona i wcale nie jest lepiej, tylko coraz gorzej... biedny nie da sobie w ogóle pupki wyczyścić, tak go boli :ico_placzek:
a z obcinaniem paznokci to wszystko się zmieniło ostatnio. od początku nie było problemu, żeby Filipowi paznokcie obciąć - leżał spokojnie, ja go zagadywałam, mówiłam, że robimy "pstryku pstryku", a on obserwował zafascynowany :-D ale niestety od jakiegoś czasu zaczął stroić fochy, wyrywa mi rękę (lub nogę) i za Chiny nie da sobie obciąć. nie wiem co się stało, trzeba będzie inny sposób wymyślić.
ja w tym tyg. byłam na 2 rozmowach o pracę. rekord :-D z jednej już wiem, że nonono, a z drugiej czekam na decyzję. ale nie liczę już po prostu na nic. w szkole policealnej zakończyłam pierwszy semestr, wczoraj miałam ostatni egzamin.
i tak sobie siedzimy z Filipkiem w domku, mąż jeździ do pracy, a my w utęsknieniem czekaliśmy na ładną pogodę, bo w domu oszaleć można było :ico_noniewiem: robimy sobie przejażdżki rowerowe, Phil jest po prostu zachwycony swoją przyczepą :-D trzymamy ją w domu, bo nie ma na podwórku gdzie jej schować, więc jak stoi w pokoju (tzw. graciarni :-D ) to Filip się do niej ładuje tylko po to, żeby w niej posiedzieć :-D i siedzi sobie, bawi się coś sobie gada do siebie. a jak gdzieś jedziemy to się tak fajnie cieszy, śmieje się na głos. a w ogóle szaleństwo jest, jak widzi przez okienko, że pies biegnie obok :-D fajne te wycieczki :-) wczoraj w lesie nas deszcz złapał, i to taki solidny. zmokłam jak kura, a książę Filip w swojej karocy w ogóle ulewy nie zauważył :ico_oczko: śmiesznie było... muszę mu w końcu jakieś zdjęcia zrobić to wam pokażę :-)
piszecie o atakach histerii u dzieci. ja mam wrażenie, że póki co, u nas to minęło. bo było jakiś czas temu właśnie tak jak piszecie - wrzask, rzucanie się na podłogę, a nawet się ręką parę razy na mnie zamachnął w złości. bardzo mnie to wtedy martwiło, ale te stany przeszły same, nawet nie wiem kiedy. teraz jak się o coś wkurza to zwyczajnie płacze, a ja wtedy staram się go brzydko mówiąc olać, odwracam się i nie daję się sprowokować. ewentualnie zagadnę go szybko czymś innym i zaraz jest spokój :-)
ogólnie to Filip jest taki kochany :ico_buziaczki_big: normalnie nie mogę się nim nacieszyć :-) jest takim pieszczochem, uwielbia się przytulać, daje buziaki bardzo chętnie (ależ mnie to rozczula :ico_wstydzioch: ), i taki jest ogólnie bardzo radosny i pogodny, byle co go cieszy :-D zaczyna sobie coś tam po swojemu gadać coraz więcej, składa jakieś nowe sylaby, ale w dalszym ciągu na pierwszym miejscu jest mniam mniam :-)
uwielbia czytać i oglądać książeczki, oczywiście w kółko te same :-D umie wszystko w książce pokazać, zna wszystkie zwierzęta oraz pojazdy :-D a numerem popisowym od niedawna jest, jak Filip pokazuje jak leci samolot :-D
łooo, ale się rozpędziłam z pisaniem. chciałaś czytać Mad, to masz :-D

Awatar użytkownika
Jadzia
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2986
Rejestracja: 14 sty 2009, 14:22

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

10 cze 2013, 11:57

hej

my mieliśmy z Le fazę buntu lekowego, ale ona jest straszna papuga i dziewczynki na niby też leki biora to i ona chce , a później tak jak u Gabi sama sobie :ico_brawa_01: robi. Paznokcie też tylko z siostrami dajemy radę obciąć .

ogólnie nie mam z mała problemów, bunt mały jest ale olewamy i szybko mija

obiecana Lencia

margolcia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8756
Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:55

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

10 cze 2013, 12:10

hej
Mad wspołczuję przejść z samochodem :ico_zly: ech tak to jest z tymi mechanikami... my mamy swojego jednego sprawdzonego ostatnio zmienił zakład w ktorym pracuje ale nie omieszkał mnie o tym poinormować podczas zakupów pieczywa u mnie :ico_oczko:
Agasio Mad tzrymam kciuki aby @ sie pojawiła :ico_sorki: moja właśnie mi się konczy :ico_sorki:
Gabi zdrówka dziewczynkom :ico_sorki:


paznokcie u nas to jest kosmos z nimi od samego poczatku obcinałam jej gdy spała a teraz skubana tak czulo śpi ze nie ma opcji ostatnio obcielismy " na siłę" wręcz bo już takie dlugaśne miala :ico_nienie: u rąk to co prawda obgryza :ico_zly: muszę chyba odszukac gorzki paluszek i jej zaaplikować :P
histeria aaa to u nas temat na czasie i to nawet x2 :ico_olaboga: ale najlepiej pomaga ignorowanie zarówno jak i na zbuntowanego 2 latka i 4 latka równiez :ico_haha_01:

Melka też taka przytulaśna jest i to mega :) jak wracam z pracy to piszczy na cały dom z radości biorę ją na rece ona obejmuje mnie za szyję i całuje na dobranc tez przytulanki i buziak no i w koncu zaczęła do mnie mówić mama bo od jakiegoś czasu tylko tata byl no1 :-D
gdy padało pytanie "Melka kto np. wylał kawę? albo kto zrobił siusiu w majtki" córunia tatunia odp TATA
a teraz już nie najczęściej jak nabroi to już mówi "JA"
gdy z nikam z pola widzenia wola "Mama" <3 mogła bym tak wymieniać i wymieniać
dziś przy śniadaniu pokazywała paluszkiem i pytała "cio to?? a to?" zaczyna powoli się rozgadywać .... w końcu .... z Igorem w 18 miesiecy dalo sie porozmawiac i to dość zrozumiale
aaa miałam napisać jak było na szczepieniu... nie wiem ile waży i mierzy z wielką biedą dała się lekarce zbadac bo tylko weszłyśmy do gabinetu a tu płacz jakby ja ze skory obdzierali i tak aż do wyjścia :ico_olaboga: lekarkę odpychała gdy ta ją badała :ico_noniewiem:

ale mogę powiedzieć ze wyciągęło ją ostatnio do góry widze i po nie i po ubrankach. wczoraj spotkaliśmy znajomych co maja syna z września 2011 to Melka od niego max 3 cm mniejsza tak wiec chyba nie jest zle :ico_noniewiem:
odkąd nie ssie cyca je za 2 :) musztarde itp mogła by jeść łyżeczką tak je uwielbia :))
zębów ma 16 :) jeszcze 4 i finish :-D

jadzia no no ale Lenka wyrosła śliczna jest :*

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

12 cze 2013, 15:12

Jadzia, Lenka jest przekochana :) Uroczy smerfik :) ucałuj ją od eciotki.
nostromo20, sudokrem nas poratował z tą pupką (skończył się i nie miałam, wiec nie smarowałam) ale co się nastresowałam to moje. U nas jeszcze po weekendzie małą mega biegunka złapała... co założyłam pampa... bączek i.... :( biedna. Ale pomogła i tfu tfu poszło w las. Ale za to jest przyczyna chyba tych kupsztali. Wybił się ząb, kolejny lada dzień i następne 2 w natarciu. łaśnie stwierdzam że gdyby nie te kupska to bym nie wiedziała w ogóle że dziecko ząbkuje bo ładnie przesypia noce.
No ale coś jej się dzisiaj odwidziało i zaczęła sypiać po max 40min a ja nie wiem w co ręce wtedy włożyć bo tak niewiele czasu ...
zawsze sobie coś robiłam jak spała na spokojnie. Będzie się trzeba przeorganizować.
Kupiliśmy sobie Kinecta i poiem Wam reelacja :D gralam kiedys ale teraz to wymaltretuje to na maksa. Dzisiaj mam zakwasy od boksu i tańców :-D

Noo i dorwałam truskawki po 5zł za kg i się objadamy dzisiaj z młodą :) póki jeszcze są bo po tych gradach znowu wszystko cenowo w górę pójdzie. Podobno o kalafiorze można zapomniec przez jakieś 2 miesiące, sałacie, rzodkiewkach, papryce... wszystko poszło wraz z gradem.

To chyba tyle :P

Awatar użytkownika
Jadzia
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2986
Rejestracja: 14 sty 2009, 14:22

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

12 cze 2013, 17:32

u nas na pewno ziemniaków nie będzie :( woda stoi po kostki i nic kompletnie ziemia nie wciąga- nie ma gdzie , warzywka jeszcze nie są takie złe choć pomidorkom kwiaty całkiem otłukło :/ w ogóle masakrę w warzywniku mam.

MAd. dzięki za buziaki, już przekazane :-D

zastanawiam się kiedy mała polubi nocnik , bo tragedia nie da się posadzić z resztą nawet pieluszki nie daje sobie zmieniać :ico_zly: no już mnie nerwy pobierają ,ale odpuszczam na chwilkę bo nie chce jej całkiem zrazić :ico_noniewiem:

agasio
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 687
Rejestracja: 05 lip 2011, 18:00

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

17 cze 2013, 21:19

Hej
Kurcze co tu tak cicho i głucho??? odezwijcie sie kobiety!!! U mnie dół za dołem ,niemma @ 48 dni, odwazyłam sie zrobić test,nawet dwa,negatywne, niby ufff, ale co jest???? Poza tym w pracy do nonono,wyćmi sie chce, problemy ze strszymi dziećmi, no i jeszcze za dwa tuygodnie obrona, mówie Wam wysiadam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Kaja
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2184
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:53

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

18 cze 2013, 12:27

Witajcie kobietki chwilkę znalazłam na oddech :ico_oczko: Kuba dziś w domu szaleje upałna zewnątrz taki że nawet na spacer nie idziemy wieczorkiem pójdziemy jak się ochłodzi :ico_haha_02: od wczoraj Kubie się włączyła katarynka i nadaje, po swojemu oczywiście, jak najęty do tego pomaga sobie rączkami i pokazuje tak fajnie, normalnie śmiechu od groma z nim jest :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Agasio może własnie @ nie ma z powodu tych stresów? ja tak właśnie reaguje na stres ze mi zanika @

Awatar użytkownika
nostromo20
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:45

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

18 cze 2013, 17:09

hej
agasio, no właśnie może tak jak Kaja pisze, to przez stres? tyle Ci się skumulowało na raz, organizm odreagowuje po swojemu :ico_noniewiem: dużo siły Ci życzę, jeszcze trochę i odetchniesz :-)
ja też mam doła za dołem, głównie z powodu siedzenia w domu do głowy dostaję i świruję.
Filip od wczoraj gorączkuje i ma biegunkę, nie wiem od czego :( byliśmy dziś u lekarza, może to jakieś dziadostwo z powietrza znowu.
teraz u nas burza i ciemno i ponuro, a od rana była taka grzała, że się wytrzymać nie dało...

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

18 cze 2013, 17:21

Witam i ja...
Dzisiaj pogoda na skwarki :D
Duchota totalna, ciemno się zrobiło, więc pewnie lada moment burza zaatakuje.
Siedzimy z małą w domu bo na dworze wytrzymać się nie da.
Obowiązkowo musimy jakiś basen kupić by się miała gdzie pluskać u rodziców moich.
JA sama dorobiłam się po roku czasu stroju kąpielowego :D także nad wodę jeździć mogę :P

Ja bym też poszła do ludu tak dorywczo jakoś. Albo gdybym miała możliwość po prostu większego kontaktu z ludźmi... bo zeświroać można siedząc samemu z dzieckiem...

agasio myślę ze to bankowo od stresu masz oby tak było

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości