Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA

[kingoza]

hej dziewczyny :)
biniu rzeczywsicie szkoda zdjec
asienka, rybka zdrowka dla dzieciakow

wiecie co ? ostatnio zauwazylam dziwne zachowanie Oliwki...
-pomimo ze ma 14.5 miesiaca nie wskazuje jeszcze paluszkiem, rozumie polecenia typu: przyniesz kalpelusz, wyrzucmy pieluszke,idziemy na spacer ale kiedy sie pytam : gdzie jest tata, to w ogole nie wie o co chodzi, to samo gdy ktos sie pyta, gdzie jest mama, to nawet sie na mnie nie spojrzy , nie potrafi niczego wskazac palcem..
-wiecznie piszczy... bez powowdu.. chodzi i piszczy, gdy sie zdenerwuje np przy probie zalozenia skarpetki to sie wscieka, rzuca skarpetkmi, podejdzie do mnie i mnie zbije a potem sie przytula... nieraz piszczy i macha raczkami i probuje uderzyc .
- nie utrzymuje kontatu wzrokowego , tzn patrzy sie na mnie gdy cos robie i patzry mi na twarz i oczy kiedy robie minki i sie wyglupiamy ale kiedy mowie cos do niej i upominam ja ze np, nie wolno otwierac szafek to nie patzry na mnie tylko w dol albo przed siebie i zaczyna piszczec ...
- nie zawsze reaguje na swoje imie...
- nasladuje gesty np, klaskanie, akuku, przykladanie telefonu do ucha ale nie chce nasladowac glosow zwierzakow, w ogole malo mowi, tylko "mam"- czyli jedzenie i picie, "nan" smoczek" czasem powie "mam-a" albo "mamam", "ba-ba" oraz "ne" czyli greckie " tak" w momencie odbierania telefonu i to wszytsko, nawet nie probuje nasladowac zwierzatek...
moze przesadzam, ale we wtorek mam wizyte u pediatry wiec mu powiem o tym, bo boje sie ze sa to cechy autyzmu

[Martalka]

Kingoza, w tym wieku dziecko może zwyczajnie tak się zachowywać i już.
Pediatry spytaj, czemu by nie, niech sam poobserwuje, ale każde dziecko rozwija się inaczej :)
Wywal grające zabawki, garnuszki itp, albo wyjmij baterie hehe itd. One wręcz zakłócają rozwój mowy i rozleniwiają. Za to dawaj do zabawy różne faktury, różne szeleszczuchy (papier, folia), pudełka z różną zawartością (ryz/makaron/drewienka jakieś, klucze).

Poza tym, nie wiem ile w tym prawdy, ale dwujęzyczne dzieci mają gorzej z rozwojem mowy.

Rybka, i jak wyjazd?

[kingoza]

KingozaWywal grające zabawki, garnuszki itp, albo wyjmij baterie hehe itd. One wręcz zakłócają rozwój mowy i rozleniwiają.

gdyby ona sie jeszcze bawila takimi zabawkami ...mam 2 pudla z zabawkami takimi zwyklymi (misie, grzechotki) oraz pelno zabawkek edukacyjnych... nic jej nie interesuje ... dostalam super krzeselko muzyczne fisher price .. pobawila sie nim rzez 1 dzien i to wszytsko.... tak ogolnie to dla niej na tym etapie najpelszymi zabawkami jest piach i kamienie .. sama nie wiem czemu :) .. nie wklada kamieni do buzi tylko je przeklada , maca , wacha :)

[biniu_s]

kingoza to czekam na informację po wizycie u pediatry bo Cezary zachowuje się bardzo podobnie. Choć my zabawek edukacyjnych mamy jak na lekarstwo, ostatnio hitem są zwykłe cymbałki i tak jak u Was, piasek, woda, piasek, woda i wtedy jest raj

[Martalka]

To u nas tak samo. Piasek jest hitem teraz. Oraz obsesja dot. piłek :)
A zabawki tak zwane edukacyjne mają to do siebie, że pograją, pobrzeczą, poświecą i... nudzą się dziecku :D

[Asieńka86]

Piotrek też zachowuje się podobnie do Cezarego i Oliwki Powtarzać w ogóle nie chce, robi papa, mówi adzia na dziadzię, asia na mnie, ata na tatę i "ało" na telefon. Jak chce gdzieś iść to ciągnie mnie albo podbiega, krzyczy i ciągnie za rękę. Rozumie dużo, jak krzyknę "oj" czy "nie wolno" to wie że źle robi, ale nie zawsze słucha jak mówię "amu" czy "idziemy da da" to też wie o co chodzi..
A na swoje imię to też rzadko reaguje, nawet moja mama mówiła kiedyś że Piotrek chyba źle słyszy, ale moim zdaniem to jest objaw ignorancji a nie gorszego słuchu
Zwierząt w ogóle nie naśladuje, nawet nie próbuje naśladować.. Ma kontakt ze zwierzętami, powtarzam jemu co to za zwierzę, jak robi itp, ale on w ogóle nic
A tak w ogóle to u nas lepiej, Piotrek zdrowieje, za spacerkami tęskni strasznie, ale mamy areszt domowy do czwartku
RYBKA czekamy na wieści
kingoza Ja na to nie zwracałam uwagi, bo dzieci się tak różnie rozwijają, a skoro jest ich trzech to na pewno nie są to objawy autyzmu Ale jak pediatra ma Cię uspokoić to idź

Piasek jest hitem teraz

U nas może nie sam piasek, choć on go też uwielbia, ale hitem są kamyszki- a jak można je porozwalać to już w ogóle super I jeszcze kwiaty- ale najlepiej wyglądają z powyrywanymi płatkami

[Martalka]

Myślę laski, że zanadto analizujecie. Czy dziecko MUSI powtarzać odgłosy zwierzątek?
Dzieci rozwijają się SKOKOWO. Jak teraz są zajęte nauką i doskonaleniem chodzenia, wspinania się, to całą uwagę i energię poswięcają temu właśnie. To tylko przykład, bo może wasze doskonalą inne umiejętności akurat. A za kilka tygodni TRACH, i będą powtarzać te nieszczęsne odgłosy muu i hau hau :D
Jaś np. mówił i powtarzał naprawdę sporo. Teraz przystopował jakby się cofnął ;) Ale za to w miesiąc z nieporadnego człapaka zmienił się w biegacza, włazi, złazi zewsząd itd.

Szczerze mówiąc, moja MIlena lat równo 3, dopiero od niedawna (miesiąca, dwóch) CHĘTNIE powtarza. Do tej pory wystarczała jej samowystarczalność ;)
Radzi sobie ze wszystkim świetnie. Np. odkąd skończyła roczek nie musiałam jej karmić nawet zupą.
Dopiero zaczyna mówić. Konsultowałam się z logopedą, konsultowałam się z psychologiem. Żadna z tych osób nie widzi u niej cech autyzmu (chociaż ja sama już sobie oczywiście wkręcałam, no, ale to już jak zbliżała się do 3 latek, a nie jak miała roczek z hakiem dziewczyny!)

Poza tym cechy autyzmu (widziałam taką tabelkę na FB) to właściwie takie cechy, które mogą sobie pojedynczo występować na różnych etapach rozwoju, bo dla pewnych etapów są normą. :)

Skonsultowaś się można, a nawet fajnie byloby, gdy czujecie, że coś jest nie tak.
Ale na spokojnie.
Same widzicie, że każda po kolei widzi takie cechy u dzieci To co? plaga? zaraźliwe to?

Asieńka, a może rozumie "jeść" i idziemy na spacer? zamiast tych dzidziusiowych słów?
Pokazuje, komunikuje się, to chyba dobrze??
A że się nie słucha :D Mój 9 latek odkąd ma rok z hakiem nie słucha się hehe
I ma słuch dobry, ale wybiórczy

lecę bo moja panna chce siusiu

[Asieńka86]

a może rozumie "jeść" i idziemy na spacer? zamiast tych dzidziusiowych słów?

Na "jedzenie" czy "obiadek" to w ogóle nie reaguje.. ale jak powiem "Piotruś idziemy amu" to od razu buźka się jemu uśmiecha i biegnie

I ma słuch dobry, ale wybiórczy

no dosłownie to samo powtarzam mojej mamie- Piotrek ma słuch za mną- ogólnie to jest dobry, ale słyszy to co chce słyszeć a reszta jakoś jemu umyka więc ja się tym nie przejmuje..

Pokazuje, komunikuje się, to chyba dobrze??

to bardzo dobrze trochę działa jednak mówienie moich rodziców i znajomych, że wszystkie dzieciaki wokół w Piotrka wieku to mówili jak najęci, moja chrześniaczka (2,5 roku) mówi za pięciu pełnymi zdaniami.. No ale co z tego, Piotrek potrafi za to wiele innych rzeczy, których dzieci w jego wieku nie potrafili, a pomysły ma takie dziwne że dorosłego zaskoczy Ja tam na niego nie narzekam, najważniejsze że ciągle się rozwija

[Martalka]

Nie no, porównanie roczniaka z hakiem do 2,5 latki to lekkie nieporozumienie!
Nie daj się wkręcić! ;)

Ja mam kumpelę, która ma syna 4 mce mlodszego od Mielenki, już przed drugimi urodzinami nawijał zdaniami, a Mila dopiero teraz, czyli ROK od tamtego czasu zaczyna słowa wypowiadać. Luz! Każde dziecko rozwija się inaczej!!

najlepszy był mój tata (o Milence gdy miała 2,5r, tak apropos autyzmu).
-Musisz iść ją zbadać, bo ja jej zadaje pytania a ona nie odpowiada.
-eee... tato, ale może to dlatego, że jeszcze nie umie mówić?? (a nie dlatego, że jest zamknięta czy coś)

oczywiście wpieniające jest jak mi ktoś porównuje, "a bo dziecko Jadzi to tamto, a dziecko Frani to cośtam". No i?
A umie posmarować kanapkę masłem? No właśnie! ;) heh
Mój 5 latek nie umie, a Mila 3 latka tak. ;)

Jaśka to w ogóle wole nie przystawiać do nikogo, bo to są tak małe dzieci (nadal!), że w jednym miesiącu cisza, a w drugim mega rozwój. :D

tak bajdełej, polecam szczerze książkę "rozwój psychiczny dziecka od 0-10 lat".
Normalnie książka, którą można czytać sobie etapami, wg tego co nam potrzebne.
Niestety ja komuś pożyczyłam i nie wróciła, jak mi 4 inne moje książki, kurde! A przydałaby mi się. Będę w PL to odzyskam

[BrodzikowaMama]

biniu_s na pewno da sie odzyskac zdjecia przywracajac system np do dnia zanim wirus zaatakowal, albo informatyk Was poratuje. Zdjec szkoda bo to mega pamiatka.

Niestety, te zdjęcia Cezarego były w folderze na pulpicie i ich dnie dało się odzyskać. Jakieś stare z wakacji i wesela które były pokitrane gdzieś tam są a tego co najważniejsze nie ma. Ale co tam, mam nauczkę, że trzeba woływać na bieżąco a nie się ociągać

to przykro mi ze zdjecia sie skasowaly:( ja zawsze nowe fotki zgrywam na 1 Pendraiva i mam jak by cos..

HEJKA
melduje sie ze zyje;) daje rade jeszcze chodz musiaky przyjsc te upaly i lekko mam dosc...;(

Bylam ostatnio u Gina z Dziewczynami wszystko dobrze rosna super;) bede rodzic po 20 sierpnia;) bede porobwac naturalnie chyba beda mi wywolywac porod.jedziemy na caly Lipiec do Rodzinki zeby mial kto sie chlopakami zaopiekowac;) bo ja powoli wysiadam...z M. sie relacje poprawily a co najwazniejsze...Wybralismy imionka!!! Doszlismy do wniosku ze Dziewczynka damy a imie prosto nie bedziemy wymyslac.bo nie dochodzimy do porozumienia wiec beda. Alicja i Gosia czyli Alusia i Małgonia;:)

buziaczki