hej hej
przepraszam, że tak późno wpadam ale wczoraj wrócilismy po 21 bo jeszcze zakupy jakieś, więc już nawet nie miałam siły...
dziś za to zjadłam śniadanie i poszłam spać
ech korzystam z ostatniego dnia wolności bo od poniedziałku koniec przedszkola :)
u mnie tak: szyjka 1,5 cm, drożna na palec, główka nisko, wszystko "jak to u wieloródki", do niedzieli mam odstawić nospę i jakby się brzuch stawiał bardzo to na ktg w poniedziałek, a jak nie to 6-tego na ktg i ewentualnie mierzenie dziecka, teraz tylko sprawdziła ilość wód płodowych i jest oki i łożysko nie zestarzało się więc też oki, tętno dziecka w porządku, i na oko też :) gin twierdzi że na pewno ponad 3kg
no ogólnie to widzę, że moja pani doktor też tego terminu z OM nie bierze za bardzo pod uwagę
bo gadała ze mną jakbym już miała rodzić za tydzień
bardziej prawdopodobny jest termin z usg połówkowego czyli 18 lipca ale ja myślę, że i do tego może nie dotrwam, choć zobaczymy...
tyle, że mam niestety ciągle żółty śluz i nie wiem czy ona zdecyduje się tyle czekać bo infekcja przy otwartej szyjce może być groźna dla dziecka podobno, a mnie te wszystkie globulki nie chcą pomóc... ja bym wolała nie wywoływać wcześniej no ale jak będzie trzeba
no i kiepska morfologia mi wyszła więc mam brać żelazo coby się wzmocnić trochę
teraz już rozumiem co ja taka słaba ostatnio jestem - niskie ciśnienie plus kiepskie wyniki krwi i tyle...
no i zwolnienie mi dała do 31 lipca z komentarzem, że na pewno szybciej urodzę, ale tak na wszelki wypadek :) i skierowanie do szpitala już mam też
Tibby to jakaś roztargniona ta Twoja jak Ty tuż tuż przed terminem jesteś a ona jeszcze posiewu Ci nie zrobiła - a przecież to się nieraz czeka 7-10 dni zanim coś tam wyhodują
mnie już w 35 tygodniu pobrała wyniki będą w przyszłym tygodniu (tyle że ja w szpitalu w którym będę rodzić pobierane miałam to nawet nie będę odbierać wyników)
Donatka dasz radę, drugi poród podobno krótszy - ja na to liczę :) choć nie powiem pewien niepokój zaczyna mnie doganiać hehe, szczególnie jak mi zaczęła coś sugerować, że może szybciej trzeba będzie coś zadziałać
wolałabym żeby samo bo wtedy siłą rozpędu i natury idzie... ale jak mam dziecko zainfekować to trudno - przetrwam jakoś...
Gosia dobrze że wszystko dobrze
Tibby no kiepsko z tą nogą masz, pewnie krzywo stanęłaś i coś się nadwyrężyło, może jakiś żel przeciwzapalny by pomógł? a jak nie przejdzie to do lekarza - mój tata tak chodził kiedyś z pęknięciem kości śródstopia też bez opuchnięcia tylko ból...
ja sobie
i słodyczami się objadłam
ale nic nie przytyłam od poprzedniej wizyty więc... :)
ogólnie to jestem w szoku bo mam chyba tylko z 8kg na plusie (chyba schudłam przed ciążą i nie wiedziałam bo jakoś wierzyć mi się nie chce)