wiosna-lato 2013

[monikaA88]

IMonika a jak u Wasw ten tradzik wykgladal i? w jakich miejscach wystepowal? i kiedy zniknal?
/quote] u nas tradzik wygladal jak takie biale syfki ktore ja osobiscie na swojej twarzy bym pewnie wygniotla a u dziecka nie wolno choc mojego meza nieraz trzeslo zeby mu to wygniesc moj Patryk tradzik mial tylko na policzkach ale nie mial go jakos tak bardzo duzo tylko tak odrobine. a kiedy zniknal to juz nie jestem w stanie powiedziec bo nie pamietam ale dlugo go nie mial.

Dziekuje w imieniu Milenki,ale sie martwie bo nie podnosi główki jak lezy na brzuszku jest taka spazma,że masakra zaciska piąstki i wyje nawet nie próbuje podnieść tej głowy martwie sie tym coraz bardziej u nas neurolog troszke kosztuje i chciałam ją zabrac do neurologa na NFZ nigdzie nie ma a jak jest czeka sie 3 miesiace co robić co robić?

ja mialam ten sam problem z Patrykiem i powiem Ci tak jak mi powiedziala moja pani pediatra ze jeszcze Milenka ma czas na to zeby trzymac glowke ona dopiero ma ponad 2 miesiace wiec nie masz sie czym martwic. tylko kladz ja bardzo czesto na brzuszku i nawet wtedy kiedy sie denerwuje i zaciska piastki i placze. Moj Patryk tez tak robil jak tylko sie go polozylo na brzuch to wielki placz denerwowanie sie i odrazu piastki bral do buzi ze zlosci itd. ale efekty sa i nawet pani pediatra mowila ze jak sie dziecko denerwuje i placze to nic niech placze itd. ale ma lezec dluzej na brzuchu i koniec. u nas jest w ten sposob poprawa. przed kazdym karmieniem staramy sie go klasc na brzuch i teraz unosi glowe do gory czesciej niz kiedys i sie tak przede wszystkim nie zlosci jak kiedys. takze nie masz sie czym martwic tylko cwicz z Milenka i bedzie trzymac glowke zobaczysz. za neurologiem nie masz sie co poki co rozgladac bo jeszcze Milenka ma czas.

[Małgorzatka]

Hej!

Ja szybciutko.

Idę z Martulką do lekarza, buziaki, pa.

[ziolo007]

Hej dziewczyny

Tibby mam.nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej. Czekamy na wiesci od Ciebie.

U nas wszystko ok. Antos juz nie spi tyle co wczesniej. Otwiera oczka I sie wpatruje w nas :)

[tibby]

Hej dziewczyny.
Jestem juz w domu. Przepraszam ze nie pisałam nic wcześniej ze w ogóle jestem w szpitalu ale głowy nie było.
Wszystko zaczęło sie w środę. Zblw obudziłam sie z temp.i drgawkami wiec postanowiłam pojechać na wizytę. Nakarmilam na spokojnie Tomka, ubrałam sie, M.ogarnal Bobika i pojechałam z chłopcami. Moja babcia miała mi ich przypilnować pod gabinetem. Jak sie zaś okazało babcia nie odbierała tel.i włączała sie poczta wiec musiałam jakoś poradzić sobie sama. Okazało się ze mojego lekarza zastępuje inna doktorka. Przychodzę do niej i mowie ze przyszłam z zapaleniem piersi i temp. A ona odsyła mnie do ginekologa bo oni wiedza lepiej.... Szlag! Gdzie ja z dwójka dzieci teraz do ginekologa?! Na szczęście przyjęła mnie lekarka od ręki. Prawie zemdlalam w rejestracji. Mroczki, duszno i słabo! Temp.podskoczyla. Woda mi sie kończyła. Obleciały mnie piguly i sie mną zajęły. Dziećmi też. Po chwili leżenia było ok. Ciśnienie nie najgorsze nawet. Poszłam do tego gina w końcu i ta mi sie pyta o te cycki. Pomacala i wypisała receptę na antybiotyk. Ale coś ja tknelo i pyta mnie kiedy byłam na kontroli po porodzie. No to mowie ze nie byłam, bo ja dopiero 3 tyg.temu rodzilam. A ta: na fotel zapraszam! Bada mnie i mówi ze na jej oko to ja mam zapalenie błony śluzowej macicy. Do tego popatrzyła na moje odparzenia w pachwinach po podlaskach poporodowych i mówi: ja tu innego wyjścia jak do szpitala to nie widzę. Ja pisze skierowanie a pani się dzis jak najszybciej tam stawi. Wypisała skierowanie a ja zalamana bo nie wiedziałam co mam robić. Nie miałam siły wracać przez pol miasta do domu z chłopakami. M.przyjechal i wzial chłopców a ja wróciłam z jego szefem do domu. Spakowalam na spokojnie torbe. Emocje ochlonely. Moja mama też przyjechala do domu wcześniej i została z chłopcami a my z M.pojechalismy.
Przyjęła mnie na iz ie ta sama kobieta która stwierdziła u mnie po całonocnych skurczach 3cm i odesłała mnie na porodowke. Poznała mnie o dziwo. Zdobila porządne usg i faktycznie miałam stan zapalny w środku.
Dala mi wybór, albo zostaje i dożylnie szybciej pokonam to cholerstwo, albo mecze sie z tabletkami w domu. Ale potrwa to znacznie dłużej. Do tego temp.i dwójka dzieci, wiec gorzej będzie mi się dochodziło do siebie w domu.
No to zostałam. Dwa dni meczyly mnie temp jeszcze. Od soboty rana juz mi było ok. Zero temp. Antybiotyk 3xdziennie dostawałam. Do tego żelazo dodatkowo.
I w końcu dzis wypuścili mnie do domu. Z seria 10zastrzykow przeciwzakrzepowych i antybiotykiem jeszcze przez 5dni!!! Dawka konska ogólnie.
Teraz czuje sie ok, trochę słabo jeszcze i trochę boli mnie glowa ale daje rade.
Mój Tom w tym czasie też na mm, ale dzis juz mogę cycowac z nim ponownie. W szpitalu musiałam odciągać. Produkcja trochę podupadła ale mam nadzieję ze Tom nadrobi brak w cyckach i rokreci odpowiednie kurki. I mleko poleci jak trzeba.
Położna była i Tom ma juz 4540g!!!! Kawal chłopa rośnie mi. Nosi juz 62rozm!!! Urósł mi niesamowicie.

Donatka, na trądzik krochmal super. Ale zagotuj!!! Musi sie zrobić z tego taka gęsta masa. Taka pasta. U nas poprawiło to skore. Nie jest idealnie bo ge upały Toma też wykańczają i potowki też nam wychodzą.

misia, Milenka jest cudna dziewczynka!!!! Cały tatuś!

Jenny, 33tc!!! Super! Zaraz juz świętujemy wasz 34tc. Jakie łóżeczko ostatecznie wybraliście? Drewniane czy turystyczne?

Gosia, dziękuję za eski :) i u ciebie piękny suwaczek juz :) ale fakt, daj dzidzi jeszcze chwile czasu.

Pozdrawiam i czekam aż Tom zechce sie obudzić bo cycusie ciekna :P

[donatka26]

witam :)

tibby super, ze już jesteś w domku i lepiej się czujesz ,
a masz jeszcze te odchody poporodowe? bo u mnie od już od paru dni tylko maluśkie plamienia i a dziś na razie nic, czyżby koniec ,

u mnie dziś położna była i kazała te krostki skonsultować z pediatra, no więc poszłam i jak się okazało Mikuś ma skazę białkową, więc przepisała nam bebilon pepti, raz już dostał, zbytnio nie chciał pić, ale wypił i śpi, a waży 4900 , a potówek też ma sporo, no ale nic dziwnego jak jet taki upał,

zmykam zrobić obiad, a potem skoczymy do mamy i nad jeziorko, bo Szymek chce się kąpać, no i jeszcze jesteśmy bez auta, ciągle szukamy, no nic trzeba dreptać pieszo

[jenny1983]

Biedna Ty Tibby, ale dobrze, że już lepiej.
Donatko to jednak alergie ma Twòj synuś. Moja siostra też miała skazę białkową i wyrosła z tego.
A mój brzuch coś dziś nie w formie. Mały rozpycha na na środku brzucha, aż boli. A brzuch taki dziwny obolały, mam nadzieję, że przejdzie.
Tibby z łóżkiem to ciągle mamy pod górkę. Jedno wybraliśmy ikei okazało się, że narazie go nie ma i będzie w październiku. Druga wybraliśmy to producent je wycofał. To teraz już mamy 3 wybrane to okazało się, że czeka na nie się 1 mc.Ale w końcu znalazłam sklep, gdzie dostawy są co pt, więc mamy wybrane drewniane.
Powiedzcie mi jak mąż wypierze ubranka musi je tego samego dnia wyprasować?

[tibby]

jenny, masz na myśli ubranka dla dzidziusia? u mnie potrafia po wyschnięciu leżec kilka dni w kolejce do prasowania. jak są takie upały nikomu się nie chce. szkoda, że górka rośnie :P
oj, to rzeczywiście nieciekawie z tym łóżeczkiem... maluszek się rozpycha, ale to dobrze.


donatka, a jednak skaza... 4900! szok! nasz 4540g miał w pt.

[jenny1983]

Tibby tak ubranka dla dzidziusia, bo mój M pytał, czy musi to zaraz wyprasować, a biedny i on na to prasowanie ochoty nie ma.
Tibby z tym rozpychaniem wcale nie dobrze, bo mój brzuch robi się ciężki i napięty. Do gin wybieram się w czwartek tam tylko chyba spr, czy szew trzyma, bo mój na urlopie. I jak na złość koło 2 paznokci zrobił mi się stan ropny.

[donatka26]

jenny ja nie prasuje odrazu po praniu, bo mi się nie chce

donatka, a jednak skaza... 4900! szok!

też byłam w szoku, waga pokazywała 5kg, a ona odjęła tylko 100g, a mały miał ubrane body z krótkim rękawem , skarpetki no i pieluchę, ale miał trochę nasikane, ja bym odjęła 200g, choć nie wiem ile może pielucha ważyć :),

mały śpi już 3h, jak wstanie to dam mleko i pójdziemy załatwić chrzciny i na spacerkiem do mojej mamy

[jenny1983]

Dziewczyny a z Waszego doświadczenia ile takie dziecko przewija się w nocy na początku. Z tego co ustaliłam po każdej kupce i co 3 godz?