Witam!
Szkieletorku bardzo współczuję, jednak nie pomogę, bo się nie znam - nie miałam nigdy. Nie smęcisz, ja przechodzę ciążę dobrze - normalnie i mam dni kiedy narzekam, a co dopiero jak się ma jakieś komplikacje, czy też przypadłości ciążowe (właśnie o żylakach myślę, nie wspominając o ciążach Jenny i Edulity - leżących) narzekajcie ile wlezie, oby tylko to jakoś ulżyło.
Leona fajnie z takimi imprezami, no i fakt hotdogi
Lala u nas 3 dzień się zanosi na burzę, ale na tym koniec, upał wczoraj był przeokrutny, ciekawe jak dziś? Pewnie czekasz na wypłatę. Ja nie miałam jak do Zus zajść, muszę sama wszystko sprawdzić, bo jak nie dopilnujesz sama to Cię oszukają i tyle
Jenny wstaw zdjęcie zakupów to będzie dla mnie dobra motywacja, nie wiem czemu, ale Twoje pytania działają na mnie bardzo motywująco - za co bardzo dziękuję Jak się czujesz? A kiedy szew Ci zdejmują?
A ja wczoraj rano zmotywowałam A. i kanapę narożną wypraliśmy, tzn ja pianką, a on potem drugi raz szamponem. Zaczął wreszcie pokój Poli, kupiłam firanki, umyłam 2 okna, w domu posprzątałam, leczo na obiad zrobiłam i jak teraz piszę to zawiedziona jestem, bo wczoraj miałam wrażenie, że tyle zrobiłam (czułam się jakbym nie wiem ile pracowała) a teraz widzę, że tak sobie wyszło. Czyli muszę się konkretnie brać, bo w tym tempie to mogę nie zdążyć.
A dół brzuch i pachwiny tak ciągną, że hoho. No i jak w nocy do wc wstaję, to jak po schodach idę to mam wrażenie, że ważę tonę - tak mnie nogi bolą, odczuwam każdy krok - na szczęście w dzień jest ok z nogami
Dziewczyny pytanie co do Oilatum, kupowałyście emulsję do kąpieli? Jaką pojemność 1000ml???
Dziś w zależności od pogody może nad wodę skoczymy, niech się Pola pocieszy A ja najchętniej bym dziś dalej sprzątała, takie mam parcie, że może tym razem faktycznie natura zadziała jak trzeba i poród samoczynnie się zacznie Normalnie aż żałuję, że dziś niedziela.