Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

10 sie 2013, 09:01

Cześć dziewczyny, u nas leje od rana i aż miło się tego słucha :-) przynajmniej wszystkie drzewka odżyją w moim ogródku :-) Upałów miałam już dość, ciężko się w takiej temp. wysokiej się funkcjonuje, a kobiecie w ciąży już w ogóle :ico_sorki:
W pracy ok, miałam jej sporo ostatnio ale ogólnie ogarniam, w salonie mamy klimat więc lepiej niż w domu :-)

karo, gratuluję synka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: myślę, że na tym etapie sisiolka można wypatrzyć już bez problemu i podobno u chłopca widać wcześniej niż u dziewczynek :-) najważniejsze, że wszytko dobrze. Racja każdy lekarz inny. Moja dobra koleżanka chodziła do jednego co całą ciążę upierał się, że ma dziewczynkę, dał jej nawet zdjęcie narządów płciowych i ja na gołe oko miałam wątpliwości..no i urodziła chłopca :-)

inia, brzusio piękny :-) ja też jeszcze foty nie robiłam :ico_wstydzioch: cholipka muszę się w końcu zmobilizować :-)

Spadam sprzątać chałupkę, przy takiej pogodzie będzie to bardziej przyjemne :-) potem zrobię obiadek...dziś jest rosół i filety z kurczaka w cieście francuskim.

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

12 sie 2013, 11:40

karo, gratuluję synka
Dziękuję ślicznie :-) Czekam jeszcze na potwierdzenie na połówkowym usg, ale wierzę w mojego lekarza i myślę, że nic się nie zmieni :-)
:ico_tort: dla Was za 14 tygodni! :ico_ciezarowka:

Koroneczka, no to się mobilizuj do tych fotek, bo ja już wstawiam :-)

My 13t3d :-)

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

13 sie 2013, 13:21

karo, widzę, ze drugi synuś będzie ;-) Super!!!! Masz ekonomicznie łatwiej ;-)

która może już dołączyc do odliczania od 120?

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

14 sie 2013, 12:01

karo, piękny brzuszek, też już dość spory, zwłaszcza, że ty taka szczuplutka:) Super wyglądasz!

koroneczka, jak u Was z pogodą? Odpuściły już trochę upały? U nas chłodniej - bardzo przyjemnie, czasem pokropi przelotny deszczyk, ale zdecydowanie wolę taką pogodę:)

Wizytę mam 19-tego, w poniedziałek, ciekawa jestem jak duży już bobasek i czy wszystko w porządku, już doczekać się nie mogę.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

16 sie 2013, 15:08

a bedziesz miala USG? Moze juz plec okresli,strasznie jestem ciekawa !

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

16 sie 2013, 15:17

Rybka, z tego co pamiętam, to Inia nie chce znać płci przed porodem, więc ciekawość będzie nas zżerać jeszcze parę miesięcy :ico_oczko:

Dziewczynki co u Was?? Taka cisza... My grillujemy :-)
W środę byliśmy u sąsiadów, dziś do znajomych idziemy, a jutro u nas grill, przyjeżdża siostra mojego Taty z Mężem i dziećmi :-)

Z tego grillowania najbardziej mi pasują sałatki :-D Ewentualnie karczek/boczek! Ale kiełbaska czy kaszanka nie bardzo...

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

17 sie 2013, 07:25

Cześć dziewczynki!

Ja coś mało czasu miewam ostatnio, ciągle coś się dzieje. Pogoda ostatnio piękna bo ani za gorąco, ani za zimno, ja pracuję coraz mniej, więc poświęcam czas Maksiowi póki mogę i mam siły :-)
Czuję się dobrze, brzuszek rośnie, dziś zrobię foto.

My też ostatnio grilowaliśmy, przedwczoraj był mój kuzyn z żoną, ona załamana bo 5 miesięcy starają się o drugą dzidzię i nic :ico_noniewiem:

karo, brzuszek cudny i cudne Twoje włosy :-) :-) laseczka jesteś :-)

inia, do wizyty bliziutko :ico_brawa_01: także czekamy na wieści :-) ja idę podglądnąć dzidzię w środę, więc też bliżej niż dalej :-)

Miłego dnia, my niedługo jedziemy na targ/ryneczek na zakupy, chcę kupić zapas mięsa i warzyw, zawsze wolę mieć coś w zamrażalniku w razie jak mi się tyłka nigdzie ruszać nie chce. No i chce zaprawić pomidory, bo my wszyscy uwelbiamy, może będą już te polne w dobrej cenie :-)

Miłego dnia :-)

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

17 sie 2013, 09:38

Cześć dziewczyny,

My nie grillujemy praktycznie wcale, jakoś nie chce mi się... ja ostatnio mam ochotę tylko na sałatki i owoce, dużo owoców;) Znów zrobiło się cieplej, na razie bez tragedii, ale już się boję, tych nadchodzących upałów...

Odliczam dni, godziny do wizyty:)

Odpieluchowałam Piotrka, prawie 2 tyg. bez pieluchy chodzi, ciężko było, ale od niedzieli jest super:) sika na kibelek, zaczęło mu się to podobać, po nocy pielucha sucha:) cieszę się bardzo, że się udało. Muszę się delektować chwilą bez pieluch...

Powiem wam, że przeraża mnie to wszystko, znów te szczepienia, ząbki, uważanie by sobie dziecko krzywdy nie zrobiło, pieluchy, cycuś, być może butelki, papki... już tak się cieszyłam, że to za mną... los lubi płatać figle

Ogólnie okropnie zmęczona się tą ciążą czuję i nieatrakcyjna, przy dwójce ciężko jest odpocząć, a o położeniu się nie ma już wcale mowy, bo od razu zaczynają wariować.

To ponarzekałam...

Koroneczka, też już niewiele do wizyty u ciebie zostało. Dobrze, że masz więcej wolnego

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

19 sie 2013, 12:28

Hej dziewczyny,
Jestem po wizycie, dzieciątko rośnie, słyszałam bicie serduszka... ale mam znów niedosyt, tym razem lekarz niewiele mówił, jedynie, że BPD wynosi 4,3cm i wszystko ok. Dlaczego mi się znów trafił taki zachowawczy lekarz, od którego wszystko trzeba wyciągać, a i na pytania nie odpowiadał precyzyjnie... a na pierwszej wizycie wydawał się ok;/ Masakra z tymi ginekologami w naszym rejonie...

Podczas USG lekarza zapytał, czy miewałam krwawienia... i na tym koniec, nic nie wyjaśniał, nic nie mówił. Dopiero jak go pociągnęłam za język, powiedział, że na razie łożysko jest przodujące i lekko odklejone z lewej strony... Oczywiście żadnych zaleceń mi nie dał, ale już się naczytałam i lepiej nie bagatelizować tego i się oszczędzać... chyba poszukam jeszcze innego gina, by się skonsultować, a może nawet pojadę do tego, który moją pierwszą ciążę prowadził (z Wrocławia), z niego byłam zadowolona, jakoś się na jedną wizytę doturlam do tego Wro, to tyle rewelacji

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

19 sie 2013, 12:44

Hello :-)

Inia, cieszę się, że z Dzidzią wszystko w porządku. Przykro mi strasznie, że taki nieprzystępny lekarz Ci się trafił... Kurcze może rzeczywiście jedź do innego...?
Ja powiem Ci, że jeżdżę do obu, ale coraz bardziej skłaniam się do rezygnacji w tego starego, bo po prostu odwala coraz bardziej, nic nie wnosi do tych wizyt, usg robi tragicznie, ostatnio robił mi 45 minut i tylko sapał nad tym ultrasonografem i zmieniał nogę na nogę i wychodził i wracał! Ja myślałam, że mnie szlag trafi, zmarzłam niemiłosiernie, bo tak mocno klimę włączył... Ale przede wszystkim nic z tego ważnego usg nie wyszło, nawet NT mi nie zmierzył, bo stwierdził, że dziecko się tak ułożyło, że to niemożliwe... A żeby dzidzia zmieniła położenie - uderzał mnie energicznie w brzuch :ico_noniewiem: Masakra! Po tej wizycie stwierdziłam, że rezygnuję z Niego i równocześnie jestem mega szczęśliwa, że poszła do tego nowego lekarza!
A dzień wcześnie ten mój nowy lekarz zrobił usg w genialny sposób w 15 minut, wszystko po kolei mi pokazywał, opowiadał, bo On ma to do siebie, że o wszystkim informuje pacjentkę i to mi bardzo odpowiada :-)

Więc, moje zdanie jest takie, że ciąża jest na tyle ważnym dla nas czasem w życiu, że powinnyśmy czuć się w pełni bezpieczne, spokojne, dobrze traktowane i doinformowane, tak by nie zadręczać się dodatkowo same w domu...
Dlatego, lepiej zmienić lekarza, nawet jak jest niezręcznie (jak u mnie, bo już kilka lat do Niego chodzę i jakoś się przyzwyczaiłam, a nawet miałam do Niego dużą sympatię) niż się denerwować, a nie daj Boże coś ominąć, zbagatelizować...

Mam nadzieję Inia, że u Ciebie wszystko jest i będzie w porządku :-) Kompletnie się nie znam na łożysku przodującym... Ale poszłabym do innego lekarza by być spokojniejsza... :ico_pocieszyciel:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot], Tysonwak i 1 gość