plotkareczka
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 10
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:25

17 lut 2011, 13:53

Dla mnie największym błędem jest bicie dziecka. Świadczy o bezradności rodziców. Nie tędy droga!

Agnieszka1985
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 17
Rejestracja: 27 lis 2012, 14:21

Re:

29 sty 2013, 13:01

Zgadzam się w 100%. Nie wiem tylko dlaczego rodzice bronią się tak przed daniem dziecku bliskosci, ciepła i poczucia bezpieczenstwa, uważając ze należy niemowlaka wyciągac z łózeczka tylko po to by go nakarmić i przewinąc.
Argument nie do pobicia - bo się przyzwyczai! A czy nie poto jestesmy rodzicami by dziecko, nosic, tulic i okazywać mu miłość na każdym kroku? Bo w jaki inny sposób można okazać miłość noworodkowi, który najbardziej potrzebuje swojej mamy?

Ale to niebezpieczne... bo co bedzie jak trzeba bedzie nosić częściej i mama nie będzie miała wtedy spokoju i czasu dla siebie?
To straszne...
Też jest to dla mnie niezrozumiałe... mam koleżankę, która stosuje taka "metodę" wychowawczą. Dziecko przez 90 % swojego dotychczasowego zycia lezy w łóżeczku - bo własnie boją sie, ze sie przyzwyczai... Bez przytualnia, głaskania, i bolących od noszenia dziecka rąk i kręgosłupa... Ja sobie tego nie wyobrażam - wychodze z założenia, że dziecku nalezy dac tyle miłości i czułości na ile się ma w danej chwili siły a nawet w nadmiarze:) Czas na wychowywanie dzieca przychodzi moim zdaniem wtedy, kiedy jest no w stanie poniekąd zrozumiec o co rodzicowi chodzi... to tyle w ramach mioch przemyslen - podkreslam,że nie jestem znawcą - mam tylko jedno dzieciątko i na nim się wzoruję:)

MagdalenaF
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 09 sie 2013, 09:31

Re: 12 najczęstszych błędów, które popełniają rodzice

14 sie 2013, 18:33

Naprawdę świetny artykuł i wszystkie porady sa jak najbardziej na miejscu - ja swojemu mezowi wciąż staram się tłumaczyć, że dziecko potrzebuje się rozwijac a przez to i czasem mocno nabałaganic np. rwąc dziesiąty raz z rzędu papier na drobne kawaleczki - ale mąz tego zupełnie nie rozumie i uwaza , że dziecko jedynie wciąż bałagani i oczywiście krzyczy i je karze.. i jak mu to wytłumaczyc , że jest inaczej?

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość