04 paź 2013, 12:46
Dziewczyny ja chyba zeświruję....kiedyś juz miałam usuwane dwa pieprzyki..jeden czarny drugi kolorowy...obydwa okazały sie łagodne,dwa razy przechodziałam stres z tym związany,przy tym ostatnim pieprzu obiecałam sobie że nigdy juz nie bede przyglądac sie pieprzykom bo znowu coś sobie wynajde.....no i masz...znowu nie podoba mi sie jeden pieprzyk...jest brazowo czarny z nierównomiernir rozłożonym barwnikiem..oglądam go i swiruje ,mierze,to juz obsesja....bardzo sie boje...jak go tak oglądam to co chwilę mi sie inny wydaje...mąż mówi że przesadzam,że zwykły pieprzyk,byłam też u dermatologa i go pokazałam ale zerkneła na sekunde i nic nie stwierdziła,,,,a ja co go oglądam to wydaje mi się inny....już sama nie wiem co robic jestem kłebkiem nerwów....co robić usuną??? czy wy macie wszystkie pieprzyki idealne....o niczym innym nie potyrafie myśleć...