Witajcie
jakos pustawo tu u nas na tym watku cos umiera ten wateczek. malo kto juz cos pisze... wczesniej tetnilo tu zycie a teraz tak pusto nie ma za bardzo co czytac i komu co odpisywac
u nas zabkowanie idzie pelna para. dzisiaj Patryk od rana marudzil i taki byl placzliwy ze pol godziny zewnego placzu bylo bo dziasla go bolaly i swedzialy wszystko na raz pchal wszystko do buzi zeby tylko sobie ulzyc ale i tak to nie pomoglo. zelem bez przerwy tez mu smarowalam ale pomagalo tylko na chwile. nawet kaszy mi przez butelke nie chcial pic musialam mu dawac lyzeczka ehhh no i znowu zielone kupki ida.... dziaslo cale spuchniete i obawiam sie ze idzie tez kolejny zab... jeden sie juz przebil i juz jest ale sie calkiem jeszcze nie wyrznal bo jakos idzie to strasznie powoli i teraz idzie chyba kolejny bo sine ma dziaselko i spuchniete jak nie wiem tak mi szkoda mojego szkraba... ehhh gdybym mogla ten bol przy zobkowaniu wziasc na siebie to z checia bym wziela zeby tylko mu ulzyc bo tak mi go szkoda