Kamilka współczuję drogi powrotnej
szkieletorku widzę że remont domu idzie pełną parą.Dobrze kojarze że to ten dom po teściu,
leona ja pokazywałam Antka .Twoja córeczka przecudna
My na wigili byliśmy u mojego taty [200 km od nas] a reszte świąt aż do nowego roku spędziliśmy u mojej siostry[300 km ] Antoś całą drogę przespał, a jeśli chodzi o te krostki na buziaczku to Leona miałaś racje to był trądzik niemowlęcy na szczepieniu druga pani doktor potwierdziła naszczęście już mu znikł, kolki powoli też przechodzą.Ostatnio robi mi o 6 pobudkę .Nie płacze tylko głośno popiskuje i guga sobie łobuziak jeden
A i wstawiam fotki Antka żeby nie było
kasiala my o tym wiemy bo chyba każda dostała zaproszenie na tamto forum