Uwielbiam w makijażu żywe łaczenie kolorów. Dla mnie to genialna sprawa i można na oczkach zrobic cuda. nie wszystko jest oczywiście łatwe, ale jak mi się jakiś makijaż spodobał, to stałam przed lustrem i probowałam, aż do skutku.
Jeśli o weselny chodzi tego typu przejścia bardzo mi się podobają: