Ostatnio sporo artykułów czytałam o tym, jak nas oszukują z olejami. Są bardzo zdrowe i trzeba je zachowywać w diecie, zawierają omega-3 i w ogóle.
Pewnie, szkoda, że nie każdy.
Na półkach stoją oleje piękne i przejrzyste, co oznacza, że milion procesów wypłukujących z wartości odzywczych mają za sobą. Sa konserwowane, oczyszczane, pogrzewane i tak dalej. Co więcej, podczas tych procesów wytwarzają się szkodliwe dla zdrowia kwasy. Więc nie tylko są bezwartościowe, ale nas podtruwają
Myślę: ok, będę kupowała od mniejszych dostawców, oleje nierafinowane, na zimno tłoczone. Takie będą zdrowe. No do dalej czytam: kwasy omega-3 przetrwają w oleju max 2 miesiące! No chyba będę musiała stać nad gościem i patrzeć jak mi tłoczy olej i taki świeży zabierać! Paranoja
Zastanawiam się, czy nie zainwestować rodzinnie we własną prasę do oleju. Czy któaś ma takie cudo w kuchni?