Magnez rzeczywiście pomaga na stres, odpręża mięśnie. Jak miałam trudne momenty w pracy to mi pomagało branie forstresa, bo jest właśnie z magnezem, melisą. Miałam wrażenie, że mnie rozluźnia ale tak łagodnie, przez ten stres nie mogłam spać, bo tylko wszystkie problemy mi przelatywały w głowie ciągle ale to mi pomogło.
Zgadzam się jak najbardziej! Ale słuchajcie jest coś w tym, że jak panuje w życiu równowaga i ta fizyczna i psychiczna to sen przychodzi sam, jako naturalne następstwo dnia.... Kilka spoko ciekawostek o zdrowym trybie życia jest tutaj: http://naobcasach.pl/7-rzeczy-ktore-kaz ... ylu-zyciu/
Ja zawsze mam tak, że jak regularnie jem, robię jakieś ćwiczenia i mniej się stresuję to i bezsenności nie ma....
Jeżeli stres zajdzie za daleko to można się udać chociażby na jedną konsultację do psychologa. To znacznie pomaga. W moim przypadku 2 sesje i po stresie - przynajmniej tym, który był z byle powodu. Skorzystałam z porad pani Dominiki z http://gabinetgestaltjablon.pl. Człowiek nawet nie ma pojęcia że istnieją takie możliwości.
Ktoś napisał, że nie będzie kupował tabletek. Wiadomo, że trzeba spróbować różnych sposobów na wyciszenie się przed snem. Ale jak już nic nie działa, bo np. dzień był nerwowy to można sprobować. Ja czasem biorę Nervocalm Noc. Ładnie mnie wycisza i uspokaja, relaksuje. Dobrze po nim zasypiam, bo ma silne działanie. Polecam wszystkim zestresowanym kobietom, które nie mogą zasnąć!