jakim cudem? jak masz jakiś sposób to zdradź

na twarzy to na razie króluje trądzik, choć naczynka też mam popękane to nie jest to moja największa zmora, ale za to plecy to zupełnie inna bajka... smaruje je różnymi rzeczami na naczynka i nic nie znika, zabieg jest fajny i nawet jakbym się szarpnęła na niego, to obawiam się jednej rzeczy, wiecie może czy potem te naczynka nie idą dalej? w sensie czy od jednego, nie idą kolejne, żeby nie było tak, że zamknę je laserowo, a obok porobią się kolejne? :)