Czy na szeroką skalę to nie sadzę, to pewnie będą mimo wszystko jednostkowe przypadki, choć już coraz częściej spotykane są "zagraniczne" imiona dla dziewczynek, jak Nikol (jakby nie mogła być Nikola...) czy Stefani.Słyszałem, że od marca 2015 roku będzie możliwość nadawania imion używanych za granicą. Ciekawe czy takie imiona sie przyjmą na szeroką skalę?
Zosia dla mnie ujdzie, ale jednak chyba już zawsze będzie mi się kojarzyć ze ś.p. ciocią, na która babcia zawsze wołała "Zocha" :)mnie bardzo podoba się imię Zosia - choć mniej jak by wołali Zocha czy Zośka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość