Obserwacja to raz, dogadzanie to dwa, a trzy to bezpieczeństwo. Ja swoim zakupiłam nawet na https://www.cbdzoe.pl/ strzykawki z mikrochipami, i pani weterynarz wszczepiła. Muszę przyznać, że różnica w cenie jest niesamowita, a strzykawki z mikrochipami mają certyfikaty, więc wszystko jest pewne.ja robię co mogę żeby moje koty (wzięte z ulicy) czuły się jak najlepiej. Obserwuje co lubią, co im sprawia radość. No, trochę jak z dziećmi :)
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość