ja od jakiegoś czasu regularnie uprawiam fitness w domu, nie cierpię chodzić na siłownię, choć niektóre urządzenia tam są całkiem fajne w użyciu na moje bardziej problematyczne rejony ciała. ale jak ćwiczę solo to zawsze się znajdą alternatywne ćwiczenia.
jak było ciepło to też trochę biegałam, ale sporadycznie, bo przez długi czas nie miałam odpowiedniego obuwia do tego.
ogólnie nie zależy mi na samym zrzuceniu wagi co na rzeźbie, do tej pory byłam raczej szczupła, ale dużo skóry na mnie wisiało i w końcu postanowiłam coś z tym zrobić. teraz czuję się i wyglądam o niebo lepiej, choć do wymarzonego efektu jeszcze daleko.