04 paź 2016, 22:13
Mój mąż znalazł sobie relaks, który pewnie zajmie go aż do zimy, albo i dłużej. Zainwetował w spory kompresor (link usunięty), którym czyści różne starocie. Sprężone powietrze lepiej usuwa kurz na przykład ze starego radia, żelazek, kufra i innych rzeczy, które kolekcjonuje - te rzeczy często wypożycza od nas fotograf do sesji zdjęciowych.
Ostatnio zmieniony 04 paź 2016, 22:29 przez
administrator, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: a ten post to na pewno na temat?