Witam dziewczyny. Moim zdaniem jeśli chodzi o sezon jesień, zima czy wiosna to bez problemu można założyć kozaki. Są osoby które są ciągłymi zmarzlakami i jest im po prostu zimno . Nie ocieplane kozaki wczesną wiosną są ok . Ja też nosiłam wczesną jesienią kalosze ocieplane bo było mi zimno. Jeśli chodzi o ciepłe dni to faktycznie dość dziwne ,ale są i takie i im to nie przeszkadza. Chyba ze by było na dworze 40 stopni w cieniu i do tego kozaki . To jednym słowem kit !
A ja uważam, że to zależy od sytuacji i stylizacji, mogą wyglądać naprawde super. Z drugiej strony - dlaczego takie osoby miałeby sie przejmować opinią obcych ludzi? Noszą się jak chcą.
Mi się ten trend podoba! sama się noszę na co dzień w stylu boho: frędzle, luźne koszule, tuniki i na opalone nogi luźne, zamszowe, beżowe kozaki - mega look!
To chyba nic innego jak kwestia gustu i danego stylu, jeżeli w te cieplejsze dni akurat stylizacja z kozakami najbardziej nam się podoba- czemu nie, byle tylko nie chodzić w nich latem bo to już lekka przesada które ociera się o kicz :)
Skoro w zimowych to nie ma wytłumaczenia, takie nieocieplane można jeszcze potraktowac jako element stylizacji chociaz też mi sie źle kojarzy. Ale jak zimowe to nie wiem, może chciałyby stylizacje ale jedyne kozaki jakie miały były z futerkiem i założyły ;p