Ja używam oleje do włosów i faktycznie kondycja włosów jest znacznie lepsza. Moje włosy są trudne, bo są jasne, kręcone i suche. Bez odżywek i olejowania wyglądam jakbym miała spaloną trwałą chociaż nigdy trwałej ani farby nie robiłam.
Co prawda do olejowania włosów potrzeba dużo cierpliwości, ale przynosi to zamierzony skutek i będziemy w stanie systematycznie odbudować kondycję naszych włosów i przywrócić im naturalny kolor, puszystość. W parze z tym musi zawsze iść stosowanie dobrego szamponu.
Ja się na początku zraziłam do olejowania, bo do moich wysokoporowatych wybrałam olej kokosowy. Efekt? Totalne siano i puch. Teraz wiem, że trzeba dobierać olej do porowatości. Dziewczyny, które się znają na włosach fajnie opisują sprawę na blogach. Polecam wpisy Anwen, Blond Hair Care czy Alina Rose. Albo po prostu wyszukiwarkę Google :)
Oczywiście, że dobór oleju nie może być przypadkowy, ale przecież to podstawowa kwestia. Polecam także olej rycynowy i arganowy, tak na marginesie znakomicie działa także na brwi i rzęsy.
A czego używałaś lub stosowałaś do tej pory z zakresu olejków poza samą oliwką oraz jakiego szamponu używasz na co dzień? Jeżeli podasz te szczegóły,wówczas łatwiej bezie coś doradzić.