Bardzo dobry jest jeszcze MAGIC BRONZE nawilżający krem brązujący do ciała 2w1 bielendy, też nie pozostawia plam ani smug i bardzo łatwo się rozprowadza.
Próbowałyście może tej mgiełki? Pytam bo chętnie bym sie skusiła, natomiast nie wiem czy faktycznie jest taki efekt jak mowa powyzej, czekam na Wasze opinie.
Używam kosmetyków z st.moriz i rzeczywiście dają ładny efekt naturalnej opalenizny. Warto zrobić przed zastosowaniem peeling beztłuszczowy, wtedy lepiej się rozprowadzają, no i przede wszystkim maja przyjemny zapach, co w przypadku samoopalaczy jest mało spotykane. :)
Do "chwilowej" opalenizny świetnie nadają się bronzery z st. moriz. Mają formę balsamu z natychmiastowym efektem, który zmywa się wodą z mydłem, albo żelem pod prysznic. Używałam ostatnio i się sprawdził. :)
też używam tych balsamów :) Ewentualnie jeszcze na nogi rajstopy w sprayu, świetny efekt, a przy okazji chowają się blizny, przebarwienia, pajączki czy siniaki.
Akurat jeżeli zależy nam na chwilowym efekcie i utrwaleniu opalenizny to faktycznie tego typu brązery lub balsamy będą ciekawym rozwiązaniem, grunt to równomierne rozprowadzenie aby nie było charakterystycznych zacieków.
Wiesz z rajstopami nie miałam problemu, spray się rozpyla równomiernie, ewentualnie zawsze można kogoś poprosić o pomoc. ;) Za to inne produkty z st.moriz rozprowadzam ich rękawicą i nie ma żadnych smug ani zacieków.