Ja jeżdżę z dzieckiem na plac zabaw, a jak mąż jest po pracy, mamy weekend lub urlop, to zabieramy dziecko na działkę i łowimy ryby lub robimy grilla, najczęściej jednak to pluszczemy się w basenie.
Od czasu do czasu wyjeżdżamy z dziećmi pod Warszawę. Muszą spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu. Nie trzeba wcale jechać daleko. Fajny hotel jest już 30km od stolicy: http://www.ranchopodbocianem.pl/domek-weekendowy