03 maja 2008, 21:13
Witam mamusiki ponownie. Udało sie odstawić żarcie nocne,ale przyznam,że kosztowało to nas wszystkich bardzo dużo...Po 2 tygodniach walki(nie dawałam nic,nawet picia) synio zaczął gorączkować,nie miał apetytu,więc zaczęłam mu w nocy podawać pić,bo by mi się odwodnił.Jak już najgorsze minęło dalej nie dawałam mu nic.Trwało to jeszcze około miesiąca, awantury,częste budzenie się,płacz... Jakoś przeżyliśmy i teraz śpi mocno i się w ogóle nie budzi :)
Pozdrawaim